28-letni Zverev od ponad dekady walczy o swój pierwszy tytuł wielkoszlemowy. Jego najlepsze osiągnięcia w turniejach tej rangi to finały Australian Open (2025), French Open (2024) i US Open (2020).
Po odpadnięciu w pierwszej rundzie Wimbledonu, w sobotę doznał kolejnej porażki, zadanej przez Kanadyjczyka Felixa Augera-Aliassime'a, który wygrał 4:6, 7:6(7), 6:4, 6:4.
25-letni Kanadyjczyk mistrzowsko wywalczył kilka punktów, które zadecydowały o wyniku pojedynku, wykazując się niezachwianym opanowaniem.
"To dobrze, gdy czujesz się tak na korcie" – powiedział Auger-Aliassime po meczu. Z kolei wyraźnie zdenerwowany Zverev podjął kilka złych decyzji w trakcie meczu, mimo że popełnił mniej niewymuszonych błędów niż Auger-Aliassime (31 do 35).
"Nie zagrałem dobrego meczu, ani ogólnie dobrego turnieju" – skomentował Niemiec po odpadnięciu z imprezy. "Nie mam absolutnie żadnego czucia piłki. Tak było też w zeszłym roku. Ale to nie jest żadne usprawiedliwienie" – wyjaśnił.
"Jeszcze nie skończyłem" - zapewnił Auger-Aliassime, który w 1/8 finału zmierzy się z Rosjaninem Andriejem Rublowem, którego pokonał tylko raz w ośmiu pojedynkach.
Z kolei Sinner zaliczył słaby początek z innym Kanadyjczykiem, Denisem Shapovalovem. Włoch w pierwszym secie przegrywał już 1:4, ale ostatecznie zwyciężył w meczu 5:7, 6:4, 6:3, 6:3.
Rywal był bardzo zdeterminowany, a jego wiele zagrań było na pograniczu ryzyka. Sinner długo był jego przeciwieństwem. Nie dominował, grał ospale. Tyrolczyk zdołał ustabilizować swoją grę, dzięki swoim słynnym, druzgocącym zmianom kierunku zagrań i awansował do 1/8 finału.
"To był bardzo, bardzo trudny mecz" – wyjaśnił Sinner. "Nie jestem maszyną. Ja też czasami mam problemy" - przyznał posiadacz czterech tytułów Wielkiego Szlema.
Kolejnym rywalem Sinnera będzie Alexander Bublik. Kazach wyeliminował Amerykanina Tommy'ego Paula 7:6(5), 6:7(4), 6:3, 6:7(5), 6:1.