Miedwiediew przegrał 6:3, 7:5, 6:7(5), 0:6, 6:4 z Francuzem Benjaminem Bonzim w chaotycznym meczu w niedzielę. 29-letni były mistrz w pewnym momencie wybuchł gniewem na sędziego głównego i podburzył wygwizdującą go publiczność, która uniemożliwiała rywalowi wykonanie serwisu.
Rozstawiony z numerem 13 Miedwiediew był o krok od porażki, gdy fotograf wszedł na kort stadionu Louisa Armstronga w momencie, gdy Bonzi zepsuł pierwszy serwis przy piłce meczowej. Sędzia pozwolił wtedy Bonziemu powtórzyć pierwsze podanie, co wywołało gwałtowną reakcję Miedwiediewa.
Triumfator z Nowego Jorku z 2021 roku zdołał jeszcze przedłużyć rywalizację, ale nie był w stanie przechylić szali na swoją korzyść. Po porażce w pierwszej rundzie wielkoszlemowego turnieju na twardej nawierzchni po raz pierwszy od ośmiu lat, roztrzaskał rakietę i zrezygnowany usiadł na swoim krześle.
"Jeśli będzie chciał się zmienić i potrzebuje pomocy, ma mnie, wielu innych przyjaciół i rodzinę, którzy mu pomogą", powiedział Rublow, który zna Miedwiediewa jeszcze z czasów przedszkola.
"Ale to jego życie i jego decyzja, co powinien zrobić".
Niewielu lepiej rozumie emocjonalne zmagania Miedwiediewa niż Rublow, który sam w przeszłości w chwilach frustracji potrafił uderzać się rakietą i doprowadzać do krwawych urazów podczas meczów.
Wobec apeli sześciokrotnego mistrza turniejów wielkoszlemowych, Borisa Beckera, i innych, by Miedwiediew poszukał profesjonalnej pomocy, Rublow podkreślił, że to zawodnik sam musi zdecydować, jak podejść do problemu.
"Tylko on wie, co się z nim dzieje", stwierdził Rublow.
"Myślę, że powinien dać sobie trochę czasu, bo to była trudna porażka, ale napiszę do niego. Ten rok w turniejach wielkoszlemowych nie był dla niego łatwy".
Porażka 29-letniego Miedwiediewa w Nowym Jorku oznacza, że w tym roku wygrał tylko jeden mecz w turniejach wielkoszlemowych, a to zwycięstwo odnotował podczas Australian Open w styczniu.
Amerykanin Frances Tiafoe stwierdził, że frustracja Miedwiediewa prawdopodobnie wynika ze słabego sezonu.
"Stawia sobie bardzo wysokie wymagania", powiedział Tiafoe.
"Ma trudności i ciężko mu się pogodzić z rzeczywistością, prawda? Trudno mu zaakceptować wczesne porażki, zwłaszcza z rywalami, których uważa, że powinien pokonać".
"W takich momentach pokazuje inną twarz. Mam nadzieję, że zobaczę go grającego na poziomie, na jaki go stać. To był dla niego bardzo trudny okres".