Więcej

Pojedynek Berkieta – Norrie rozpocznie mecz z Wielką Brytanią w Pucharze Davisa

Pojedynek Berkieta – Norrie rozpocznie mecz z Wielką Brytanią w Pucharze Davisa
Pojedynek Berkieta – Norrie rozpocznie mecz z Wielką Brytanią w Pucharze DavisaKrzysztof Cichomski / Zuma Press / Profimedia
Pojedynek Tomasz Berkieta – Cameron Norrie rozpocznie w piątek w Gdyni mecz Pucharu Davisa Polska – Wielka Brytania. Następnie Olaf Pieczkowski zagra z Jacobem Fearnleyem. Stawką starcia Grupy Światowej I jest awans do 1. rundy kwalifikacji do finału z udziałem ośmiu teamów.

Tenisiści rywalizować będą na twardym korcie Polsat Plus Areny Gdynia. O ile rywale zagrają niemalże w najsilniejszym zestawieniu (w brytyjskim zespole zabraknie jedynie kontuzjowanego Jacka Drapera), o tyle biało-czerwoni wystąpią w mocno osłabionym składzie.

W ekipie prowadzonej przez kapitana Mariusza Fyrstenberga urazy wyeliminowały Huberta Hurkacza i Kamila Majchrzaka, a Maks Kaśnikowski się rozchorował.

W czwartek na konferencji w Gdyni wylosowano kolejność gier. W inauguracyjnym spotkaniu w piątek o godz. 17 zajmujący 545. miejsce w światowym rankingu Berkieta zmierzy się z Norriem (34.).

"Twardy kort jest najlepszą dla mnie nawierzchnią i dobrze, że w Gdyni zagramy właśnie na nim. Jest dość szybki, zwłaszcza jeśli chodzi o serwis. Wiadomo, że w Tourze Cameron odbiera mocniejsze serwisy od moich, ale uważam, że daje mi to jakąś przewagę w moich gemach serwisowych. Jestem pozytywnie nastawiony" – zapewnił Berkieta.

19-letni zawodnik zdradził, że miał okazję trenować ze swoim najbliższym przeciwnikiem.

"Znamy się w mniejszym stopniu niż większym, ale znamy. Jeżeli nie będę bardzo zestresowany, to myślę, że powinienem z nim powalczyć i powinien to być ciekawy mecz. Nie oszukujmy się, że jest tak, że powinienem wygrać, ale chcę się pokazać z jak najlepszej strony i powalczyć. Przy takiej różnicy w doświadczeniu, ja nic nie muszę, tylko mogę" – dodał tenisista stołecznej Mery.

Później na kort wyjdą Pieczkowski (484.) i Fearnley (54.). 21-letni reprezentant LOTTO PZT Team/KT Jakubowo-Olsztyn zdradził, że po otrzymaniu powołania na Puchar Davisa zmienił plany startowe.

"Gra w reprezentacji to dla mnie zawsze duma i ważna sprawa. Lubię też wyzwania i walkę z trudnymi rywalami, a na pewno nie będzie to łatwy mecz. Oglądałem czasami spotkania Jacoba w telewizji, wiem jak gra i że jest bardzo mocny. Na pewno będzie mi towarzyszyć stres, ale nie mam nic do stracenia. Niczego nie muszę, tylko mogę i kto wie, może uda mi się sprawić niespodziankę" – stwierdził Pieczkowski.

W sobotę o godz. 13 w grze podwójnej Karol Drzewiecki i Jan Zieliński spotkają się z prowadzącym w deblowej klasyfikacji ATP Lloydem Glasspoolem i jej wiceliderem Julianem Cashem. Brytyjczycy to triumfatorzy tegorocznego wielkoszlemowego Wimbledonu. Mecz zakończą pojedynki singlistów: Pieczkowskiego z Norriem i Berkiety z Fearnleyem.

Zwycięzca znajdzie się w elicie rywalizującej o awans do Davis Cup Final 8. Brytyjczycy są sklasyfikowani na 16. miejscu w rankingu narodowych drużyn prowadzonym przez Międzynarodową Federację Tenisową (ITF), Polacy zajmują 34. pozycję.

Biało-czerwoni awans do Grupy Światowej I wywalczyli na początku lutego, pokonując w Tbilisi 4:0 Gruzję. Wielka Brytania przegrała wówczas na wyjeździe z Japonią 2:3.