Mertens podobnie jak Świątek w pierwszej rundzie miała "wolny los".
Pochodząca z Leuven zawodniczka zajmuje 28. miejsce w światowym rankingu. 29-latka najwyższe, 12. miejsce w tym zestawieniu zajmowała w październiku 2018 roku. Na koncie ma dziewięć trofeów, w tym siedem zanotowanych na twardej nawierzchni. W 2025 roku triumfowała w Singapurze (hala) i raz przegrała w finale - w Hobart.
Świątek z Mertens mierzyły się do tej pory tylko raz. W ubiegłorocznym turnieju halowym WTA 500 na kortach ziemnych w Stuttgarcie w 1/8 finału raszynianka zwyciężyła 6:3, 6:4.
Do turnieju na Florydzie przystąpiły dwie inne Polki. Magdy Linette udanie przeszła dwie rundy, a w trzeciej zmierzy się z czeską 19-letnią kwalifikantką Lindą Fruhvirtovą (215. WTA). Z kolei rozstawiona z numerem 29. Magdalena Fręch przegrała w drugiej rundzie z rumuńską kwalifikantką Eleną Gabrielą Ruse.
Poza Fręch odpadły też inne rozstawione tenisistki, m.in. Jelena Rybakina (nr 7) i Julia Putincewa (19) z Kazachstanu, Rosjanki Daria Kasatkina (12), Jekatierina Aleksandrowa (18) i Ludmiła Samsonowa (24), Brazylijka Beatriz Haddad Maia (16) oraz Chorwatka Donna Vekić (21).