Kamil Majchrzak (88. ATP) była najwyżej sklasyfikowanym, i jedynym graczem z TOP 100, podczas turnieju rangi challenger ATP 75 w Kozerkach. Polak był faworytem turnieju i dotarł do finału, gdzie jego rywalem był Dino Prizmic (129. ATP), czyli utalentowany 20-letni Chorwat, który coraz mocniej puka do bram pierwszej setki rankingu.
Majchrzak w drodze do finału musiał pokonać czterech rywali, a byli nimi Ilja Iwaszka, Tomasz Berkieta, Daniił Glinka i Ugo Blanchet. Prizmic już mierzył się z reprezentantem Polski w Kozerkach. W drugiej rundzie pokonał w dwóch setach Olafa Pieczkowskiego.
Majchrzak przełamał w końcówce i wygrał pierwszego seta
Prizmic i Majchrzak do tej pory jeszcze nie mieli okazji grać ze sobą, więc finał w Kozerkach był ich pierwszym bezpośrednim starciem. Początek meczu był wyrównany, ale z delikatną przewagą Majchrzaka, który miał break pointa w pierwszym i dwa w piątym gemie, jednak żadnego z nich nie wykorzystał. Do stanu 4:4 nie oglądaliśmy przełamań.
Decydujący był dziewiąty gem. W nim Polak grał odważnie, wywalczył dwa break pointy, wykorzystał pierwszego i serwował po wygranie seta. Kamil nie stracił nawet punktu, a partię zakończył winnerem z bekhendu. Inaugurująca odsłona trwała 49 minut.
Triumf w dwóch setach. Kamil mistrzem w Kozerkach
Majchrzak miał sporo problemów w drugim gemie, bronić musiał dwóch break pointów, ale wygrał długiego gema, a w następnym przełamał rywala po tym, jak ten wyrzucił piłkę w korytarz deblowy. Kamil utrzymał podanie do zera i prowadził już 3:1.
Polak zamknął mecz przy serwisie rywala w dziewiątym gemie. Wywalczył drugą piłkę meczową po dobrej akcji przy siatce, a mecz zakończył kapitalnym minięciem. Spotkanie trwało godzinę i 40 minut.
Wynik meczu:
Kamil Majchrzak (1) – Dino Prizmic (2) 6:4; 6:3