Świątek w drodze do finału w Cincy nie straciła nawet seta, a jej rywalką w meczu o tytuł była Jasmine Paolini. Do tej pory w pięciu bezpośrednich spotkaniach zawsze triumfowała Polka.
Mnóstwo zwrotów akcji w pierwszej partii i triumf Igi Świątek
Początek meczu nie był udany dla Igi, bo popełniała sporo błędów, a w drugim gemie Iga straciła swoje podanie, a po trzech gemach przegrywała 0:3. Od tego momentu obraz gry się zmienił na korzyść Polki.
Iga wygrała pięć gemów z rzędu i kiedy wydawało się, że pewnie zmierza w stronę wygrania pierwszej partii, to ponownie nastąpił zwrot. Paolini przy stanie 4:5 obroniła piłkę setową, przełamała Świątek i doprowadziła do remisu. Jasmine nie poszła za ciosem, nie zdołała utrzymać podania, a Iga wygrała gema serwisowego do zera, triumfując w pierwszej partii 7:5.
Polka najlepsza w Cincinnati!
Druga partia przyniosła obustronne przełamanie na starcie, a po czterech gemach był remis. W piątym i szóstym ponownie oglądaliśmy utraty serwisów. Decydujący był gem lacostowski. Wtedy Iga przełamała przeciwniczkę, a następnie utrzymała przewagę i została triumfatorką turnieju w Cincinnati po raz pierwszy w karierze.
Dla Polki to 24. tytuł w karierze i 11. rangi WTA 1000. Dzięki temu triumfowi Świątek w rankingu wyprzedzi drugą Coco Gauff, co da jej pozycję wiceliderki rankingu.
Wynik meczu:
Iga Świątek (3) – Jasmine Paolini (7) 7:5; 6:4