Poniedziałkowy mecz o udział w 1/8 finału w Cincinnati skojarzył Soranę Cirsteę (138. WTA) i Yue Yuan (98. WTA). Choć obecnie niżej sklasyfikowana, to Rumunka była faworytką bukmacherów po wyeliminowaniu Donny Vekić i Magdaleny Fręch w poprzednich rundach.
Sprawdź szczegóły meczu Cirstea - Yuan
Wycieńczający pojedynek Rumunki z Chinką
Obie zawodniczki rozpoczęły mecz solidnie i przez dziewięć gemów nie doczekaliśmy się choćby break pointa. Sytuację zmienił gem dziesiąty, w którym Chinka obroniła piłkę meczową i uchroniła się przed stratą serwisu w najgorszym momencie. Sama zaś przełamała Rumunkę do zera i mogła serwować po seta. Nic z tego, Cirstea wymusiła tie-break. Dopiero w nim 26-latka z Yangzhou była już wyraźnie lepsza.
Yuan lepiej też zaczęła drugiego seta, szybko przełamując rywalkę. Przewagi nie była w stanie obronić, a 35-letnia bukaresztanka z trudem zdołała obronić się na 2:2. Kolejnego gema serwisowego uratować się już nie udało i po 33 minutach było 4:2 dla Chinki. Była już o dwa punkty od ucieczki na 5:2, gdy Sorana podjęła wysiłek zatrzymania jej i rozpoczęła imponujący powrót, po dwóch przełamaniach z rzędu wychodząc na 5:4 i przy swoim podaniu zamykając seta.
U wejścia w trzeciego seta obie zawodniczki miały już blisko dwie godziny walki za sobą. Ponownie znacznie lepiej zaczęła Yuan, w dwóch gemach oddając tylko trzy punkty rywalce. Raz jeszcze z prowadzenia 2:0 nic jej nie zostało, bowiem Rumunka odpowiedziała dwoma przełamaniami i objęła prowadzenie 3:2. W tym momencie Chinka potrzebowała przerwy medycznej, a po powrocie Cirstea zagrała świetnego gema na 4:2. Przy swoim serwisie Yuan była bezsilna, szybko tracąc gema. Piłka meczowa? Nie w tym pojedynku, brak precyzji zgubił Rumunkę, Yuan doszła ją na 4:5 i dopiero w dziesiątym gemie aut Yuan zamknął mecz po blisko trzech godzinach, z wynikiem 6:7(2), 6:4, 6:4.
Świątek jeszcze nie przegrała z Cirsteą
Dotychczas Iga Świątek i Sorana Cirstea spotykały się na korcie czterokrotnie, trzy razy na twardej nawierzchni i raz na mączce. Wszystkie mecze wygrała Polka, a dotychczasowy dorobek Rumunki to jeden set wygrany w ich pierwszym spotkaniu z Australian Open 2022.
W Cincinnati Rumunka pokazuje jednak świetną grę, polegając na mocnym serwisie w kluczowych momentach. Wyeliminowała już trzy wyżej sklasyfikowane zawodniczki i zadaniem Świątek w meczu 1/8 finału będzie przerwanie tej serii.
Na pewno po stronie Polki stoi zdecydowanie mniejszy włożony już wysiłek. Przypomnijmy: Świątek nie grała w pierwszej i trzeciej rundzie, więc spędziła na korcie tylko godzinę i 14 minut. Tymczasem Cirstea ma już w nogach ponad 7,5 godziny walki (2:21 z Vekić, 2:24 z Fręch i 2:48 z Yuan).
