Więcej

Kapitalny mecz Igi Świątek w Australian Open. Była mistrzyni wielkoszlemowa bezradna

Kapitalny mecz Igi Świątek w Australian Open. Była mistrzyni wielkoszlemowa bezradna
Kapitalny mecz Igi Świątek w Australian Open. Była mistrzyni wielkoszlemowa bezradnaČTK / imago sportfotodienst / Schreyer
Iga Świątek zagrała znakomity mecz trzeciej rundy Australian Open i pokonała 6:1; 6:0 Emmę Raducanu. Była mistrzyni US Open robiła, co mogła, ale tego dnia Polka była nie do zatrzymania. Pierwsze sobotnie spotkanie na Rod Laver Arena trwało 70 minut. 

Świątek (2. WTA) do tej pory straciła dziewięć gemów w tegorocznym Australian Open. Polka pokonała 6:3; 6:4 Katerinę Siniakovą (50. WTA), a następnie rozbiła Rebeccę Sramkovą (49. WTA). Wydawało się, że wynik ze Słowaczką będzie trudny do przebicia, ale Iga zrobiła to w starciu z Emmą Raducanu (61. WTA) – mistrzynią US Open z 2021 roku. 

Spotkanie rozpoczęło się od wygranego seta do zera przez Igę Świątek, która poszła za ciosem i wywalczyła dwa break pointy przy serwisie Brytyjki. Ostatecznie Emma obroniła podanie, doprowadzając do wyniku 1:1.

Jak się później okazało, był to jedyny wygrany przez Emmę Raducanu gem w całym spotkaniu. Iga w ciągu trzech następnym gemów straciła tylko dwa punkty i wyszła na prowadzenie 4:1. W szóstym gra toczyła się na przewagi, ale górą była Polka, która następnie obroniła podanie. 

Na początku drugiej partii Brytyjka dzielnie walczyła o to, żeby wejść z nową energią i obroniła dwa break pointy, a następnie miała trzy okazje, żeby zacząć od wygrania gema. Niestety dla Emmy, tak się nie stało. Została ona przełamana już na samym starcie, co nie było dobrym prognostykiem. 

Ostatecznie ani razu nie utrzymała serwisu, a Iga Świątek nie dała jej nawet jednej okazji na przełamanie. 

Świątek czuła się rewelacyjnie na największym korcie całego kompleksu. Iga łącznie straciła przez cały mecz tylko siedem punktów przy swoim serwisie, z czego tylko cztery z gry, bo popełniła trzy podwójne błędy serwisowe (notując dwa asy). 

Imponowała natomiast jej forma w dłuższym akcjach, ponieważ mimo zaledwie 13 rozegranych w meczu gemów, zdołała posłać aż 24 zagrania kończące, notując o połowę mniej niewymuszonych błędów. 

Kolejną rywalką wiceliderki rankingu WTA będzie jedna z rewelacji turnieju – Eva Lys (128. WTA). Niemka przegrała w ostatniej rundzie kwalifikacji do Australian Open, ale mimo wszystko dostała się do turnieju jako „szczęśliwa przegrana” i wykorzystała swoją szansę, pokonując Kimberly Birrell (101. WTA), Warwarę Graczową (69. WTA) oraz Jaqueline Cristian (82. WTA). W starciach z Francuzką i Rumunką grała na całym dystansie i w nagrodę zagra z Igą Świątek. 

Obie grały do tej pory raz i miało to miejsce blisko trzy lata temu na kortach ziemnych w Stuttgarcie. Wtedy Iga Świątek wygrała 6:1; 6:1. 

Wynik meczu: 

Iga Świątek (2) – Emma Raducanu 6:1; 6:0.