Problemy zdrowotne 10-krotnego zwycięzcy Australian Open zaczęły się po meczu z Carlosem Alcarazem, w którym był w najlepszej formie.
Pojawiły się sygnały, że Serb zamierza zrezygnować z gry, gdyż po meczu z Hiszpanem w ogóle nie trenował, co potwierdził na konferencji prasowej.
"Nie uderzałem piłki od meczu z Alcarazem aż do około godziny przed dzisiejszym meczem. Zrobiłem wszystko, co możliwe, aby poradzić sobie z naderwaniem mięśnia, z którym mam do czynienia, a leki, bandaż i trening fizjoterapeutyczny nieco mi dziś pomogły".
"Ale pod koniec pierwszego seta zacząłem odczuwać coraz większy ból i myślę, że to było dla mnie za dużo. Miałem więc niefortunne zakończenie, ale próbowałem" - powiedział Novak Djoković.
Choć na korcie wytrzymał dziś nieco ponad godzinę, to pod koniec seta z Zverevem poczuł ból, z którym nie mógł sobie poradzić, decydując się na zakończenie meczu.
Djoković powiedział również, że będzie kontynuował walkę o 25. tytuł Wielkiego Szlema w karierze:
Po zakwalifikowaniu się do finału w Melbourne, Alexander Zverev będzie walczył o swój pierwszy w karierze tytuł Wielkiego Szlema ze zwycięzcą drugiego półfinału pomiędzy Jannikiem Sinnerem i Benem Sheltonem.