Więcej

Félix Auger-Aliassime wciąż zachwyca, koniec turnieju w Paryżu dla Valentina Vacherota

Félix Auger-Aliassime bezkonkurencyjny.
Félix Auger-Aliassime bezkonkurencyjny.JULIEN DE ROSA AFP

To nie był mecz wyjątkowo wyrównany mecz. Félix Auger-Aliassime był najsilniejszym zawodnikiem i rozgromił Valentina Vacherota, przynajmniej jeśli chodzi o końcowy wynik. Kanadyjczyk awansował do półfinału i jest o krok bliżej do udziału w ATP Finals, podczas gdy Monakijczyk zakończył swoją piękną przygodę w Paryżu.

Gdzie dotrze Valentin Vacherot?  Po triumfie w Szanghaju Monakijczyk dotarł do ćwierćfinału w Paryżu, wygrał dziesięć meczów Masters 1000 z rzędu (tylko Carlos Alcaraz osiągnął lepszy wynik w tym sezonie), ale wyzwanie dnia spoczywało na Félixie Auger-Aliassime, który polował na miejsce w ATP Finals.

Od pierwszego gema Vacherot wiedział, że jego misja będzie skomplikowana. Doprowadzony do granic możliwości, w końcu dał się przełamać po 10 minutach walki. Niestety, to wczesne przełamanie nadało ton pierwszemu setowi. Nie czując się na siłach, najwyraźniej zmęczony, Monakijczyk musiał znosić potężną, szybką grę Kanadyjczyka.

Nie miał nic do powiedzenia

A kiedy doszło do drugiego przełamania, nie było to zaskoczeniem, że Felix Auger-Aliassime, którego gra jest idealnie dopasowana do tego miejsca, zdominował wymiany dzięki swojej wspaniałej długości piłki i zakończył pierwszego seta bez konieczności serwowania. Obawialiśmy się, że drugi set będzie równie pospieszny, ale kiedy Vacherot uratował break pointa od samego początku, aby objąć prowadzenie, nadzieja została przywrócona.

Niestety, nie trwało to długo. Monakijczyk czuł się, jakby zabrakło mu benzyny i nie miał już broni. Zdecydowanie zbyt silny dzisiaj Félix Auger-Aliassime ponownie przełamał i pomimo lekkiego drżenia i dwóch obronionych break pointów, skończył mecz wynikiem 6:2, 6:2. Kanadyjczyk, który często jest bardzo silny w hali, dotarł do półfinału i jest wyraźnym kandydatem do końcowego zwycięstwa, a także pozostaje w grze o udział w ATP Finals. Dla Vacherota to koniec niesamowitego okresu. Nie ma jednak wątpliwości, że Monakijczyk dołoży wszelkich starań, aby w przyszłym sezonie ponownie wystartować w Paryżu, a od poniedziałku zadebiutuje w TOP 30 rankingu ATP.