Meksykanin i Fin podpisali wieloletnie umowy, poinformował we wtorek wspierany przez General Motors zespół, nie podając dalszych szczegółów.
Perez, sześciokrotny zwycięzca wyścigów w F1, a także Bottas, który odniósł 10 zwycięstw dla Mercedesa, po mają 35 lat i coś do udowodnienia w stawce kierowcó∑ po tym, jak w 2024 roku zostali porzuceni odpowiednio przez zespoły Red Bull i Sauber.
Ogłoszenie to było oczekiwane, chociaż w grze o fotele było też kilku młodszych kierowców.
"Wierzymy, że ich doświadczenie, przywództwo i wiedza techniczna są naprawdę tym, czego potrzebujemy" - powiedział dziennikarzom Dan Towriss, dyrektor generalny zespołu w rozmowie wideo. "To właściwa kombinacja - właściwi kierowcy we właściwym czasie - i jesteśmy zaszczyceni ich wiarą w ten projekt".
Obaj spędzili lata u boku dwóch największych gwiazd tego sportu, Perez z czterokrotnym mistrzem świata Maxem Verstappenem w Red Bullu, a Bottas jako pomocnik siedmiokrotnego mistrza Lewisa Hamiltona w Mercedesie.
Mają też na koncie łącznie ponad 500 startów w wyścigach - Perez 281, a Bottas 246 - i łącznie 106 razy stawali na podium.
Towriss powiedział, że Perez w szczególności chce zapomnieć swój ostatni sezon z Red Bullem, kiedy doznał dramatycznego spadku wydajności: "Mieliśmy pytania, mieliśmy sceptycyzm... a on odpowiedział na wszystkie nasze pytania, przeszedł nasze testy śpiewająco" - dodał.
Cadillac, który będzie korzystał z jednostek napędowych Ferrari do 2029 roku, do kiedy to General Motors ma nadzieję na posiadanie własnych silników, stoi w obliczu ciężkiego zadania jako 11. zespół na początku nowej ery silników.
Perez i Bottas - ten drugi pełniący w tym sezonie rolę rezerwowego kierowcy Mercedesa - powiedzieli, że są podekscytowani tym, że zaczynają od nowa.
"To nie jest tylko projekt wyścigowy, to długoterminowa wizja. Nie każdego dnia masz szansę być częścią czegoś, co jest budowane od podstaw i pomagać w kształtowaniu czegoś, co naprawdę należy do F1" - powiedział Bottas.
"Miałem zaszczyt pracować z jednymi z najlepszych zespołów na świecie i już widzę ten sam profesjonalizm i głód".
Cadillac będzie piątym zespołem w karierze Pereza, a Meksykanin nie mógł się doczekać napisania kolejnego rozdziału.
"Jestem dumny, że od samego początku mogę być częścią tak ambitnego i znaczącego projektu" - powiedział. "Wierzę, że razem możemy pomóc ukształtować ten zespół jako konkurencyjny w stawce".
Dyrektor zespołu Graeme Lowdon ogłosił "odważny sygnał intencji" dla amerykańskiego zespołu, który ostatecznie chce mieć co najmniej jednego amerykańskiego kierowcę i walczyć o zwycięstwa i mistrzostwa.
"Widzieli już wszystko i wiedzą, czego potrzeba, aby odnieść sukces w Formule 1. Ale co ważniejsze, rozumieją, co to znaczy pomagać w budowaniu zespołu" - powiedział.
"Ich przywództwo, opinie, instynkt wyścigowy i oczywiście szybkość będą nieocenione, gdy będziemy ożywiać ten zespół".
Towriss i prezes General Motors Mark Reuss przyznali, że Meksyk jest ważnym rynkiem dla producenta samochodów, ale stwierdzili, że względy komercyjne nie były czynnikiem przy wyborze kierowców.