Więcej

Hamilton skomentował zwolnienie Hornera z Red Bulla. "Życzę mu wszystkiego najlepszego"

Lewis Hamilton podczas konferencji prasowej przed Grand Prix Belgii
Lewis Hamilton podczas konferencji prasowej przed Grand Prix BelgiiReuters / Yves Herman
Lewis Hamilton złożył w czwartek wyważony hołd Christianowi Hornerowi, gdy Formuła 1 przygotowywała się do pierwszego od 20 lat wyścigu bez obecnego już byłego szefa zespołu Red Bull.

Horner prowadził Red Bull od 2005 roku, dwa lata przed tym, jak siedmiokrotny mistrz świata F1 Hamilton zadebiutował w McLarenie, aż do tego miesiąca.

W tym czasie Red Bull stał się seryjnym zdobywcą tytułów, a Hamilton był jednym z głównych pretendentów, którzy walczyli, by ich pokonać.

Hamilton powiedział dziennikarzom przed weekendowym Grand Prix Belgii – swoim 369. wyścigiem i pierwszym bez Hornera – że choć odejście Brytyjczyka nie zmieni niczego w jego życiu, to obserwowanie postępów Red Bull było niesamowite.

Przypomniał sobie, jak siedział w biurze Hornera, gdy wciąż rywalizował w Formule 3 i rozważał swoje przyszłe opcje w F2 i dalej.

"Nie powiedziałbym, że od razu się polubiliśmy" – powiedział 40-latek. "Patrząc na jego postępy i karierę, myślę, że to, co zrobił z zespołem, było naprawdę niezwykłe. Z ogromną grupą niesamowitych ludzi. Prowadzenie tak dużej i tak dobrze funkcjonującej organizacji wymaga talentu i umiejętności. To właśnie wniósł do zespołu. Życzę mu wszystkiego najlepszego."