Pierwszy trening rozpoczął się o 13:30, ale przez godzinę swoje próby oddało zaledwie dziewięciu skoczków, co spowodowało, że drugi trening na pewno się nie odbędzie, a jury próbowało dokończyć pierwszy trening, który łącznie trwał prawie dwie godziny.
Trening rozpoczął się z 11. belki, później była podnoszona i po długiej przerwie kilkunastu skoczków rywalizowało w miarę równych warunkach i ruszało z 13. belki. Zmieniło się to po próbie Aleksandra Zniszczoła, który miał dość mocny wiatr pod narty i skoczył aż 141,5 metra, więc jury postanowiło obniżyć belkę. Chwilę później przy dużo słabszym wietrze Artti Aigro uzyskał 137,5 metra, co spowodowało, że znowu belka poszła niżej, czyli kolejni skoczkowie rywalizowali z 11. platformy, a wiatr znowu się odkręcił.
Kilku skoczków na tym poległo, jak Halvor Egner Granerud (70 metrów), Michael Hayboeck (89 metrów). Czołówka skakała z 10. belki i znakomicie poradził sobie Jan Hoerl, który skoczył aż 144 metry i wygrał pierwszy trening. Drugi był Andreas Wellinger, a trzeci Daniel Tschofenig. W treningu nie wzięli udziału m.in. Anze Lanisek i Stefan Kraft.
Polacy, poza Zniszczołem (10. miejsce), nie poradzili sobie dobrze. Paweł Wąsek zajął 23. miejsce (121,5m, -9.7 za wiatr, 11. belka), Kamil Stoch 29. miejsce (128,5m, -15.7 za wiatr, 13. belka), Dawid Kubacki 31. miejsce (124,5m, -10.9 za wiatr, 13. belka), Jakub Wolny 47. miejsce (101m, -6.7, 13. belka).
Kwalifikacje rozpoczną się o 15:45.