Więcej

Lindvik i Forfang zawieszeni przez FIS po aferze z kombinezonami

Zaktualizowany
Lindvik i Forfang zawieszeni przez FIS po aferze z kombinezonami
Lindvik i Forfang zawieszeni przez FIS po aferze z kombinezonamiAFP
Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) poinformowała, że tymczasowo zawiesiła dwóch skoczków norweskich Mariusa Lindvika i Johanna Andre Forfanga zamieszanych w aferę z kombinezonami podczas mistrzostw świata w Trondheim.

Trwa procedura zawieszenia także w stosunku do trzech członków sztabu szkoleniowego Norwegii, w tym trenera kadry Magnusa Breviga. Breivig wcześniej został zawieszony przez norweską federację. Johann Andre Forfang i Marius Lindvik nie będą mogli również do wyjaśnienia startować w zawodach rangi krajowej, nie tylko w tych organizowanych przez FIS.

W trakcie mistrzostw świata ujawniono, że Norwegowie dopuścili się niedozwolonych przeróbek w kombinezonach. Złamanie przepisów miało polegać m.in. na wszywaniu elementów usztywniających ubiory, co w konsekwencji miało się przyczynić do dłuższych skoków.

Zawieszenie oznacza, że Lindvik i Forfang zostali wykluczeni z ośmiu konkursów, które pozostały do rozegrania w tym sezonie (Oslo, Vikersund, Lahti i Planica). Dodatkowo FIS potwierdza, że wszystkie kombinezony norweskich skoczków (nie tylko Lindvika i Forfanga) zostały zatrzymane i są do dyspozycji inspektorów FIS. Nie wiadomo, kiedy sprzęt pozostałych Norwegów będzie im oddany, aby mogli wystąpić w kończących sezon konkursach.

Vion: nie spoczniemy

"Ze swej natury, skoki narciarskie są ugruntowane w precyzji, dla której sprzęt jest bardzo istotny. Dlatego, rok w rok, mocno skupiamy się na weryfikacji przepisów ds. wyposażenia i kontroli: by zapewnić, że sportowcy rywalizują na równych zasadach" - zapewnił sekretarz generalny FIS Michel Vion.

"Dla FIS liczy się tylko, by zakończyć ten proces mając 100 proc. pewności, że sport jest wolny od manipulacji. Nie spoczniemy, nim zapewnimy, że szacunek i uczciwość zatriumfują – w tej konkretnej kwestii i całym naszym ekosystemie" - kontynuuje działacz w oficjalnym komunikacie dotyczącym zawieszenia skoczków.

Każdy to robi czy to niedopuszczalne?

Burzę wokół norweskiej reprezentacji w skokach wzmagają komentarze jak ten Daniela-Andre Tande, który przyznał, że też manipulował kombinezonem dla poprawy wyników. Sugerował też, że "absolutnie każdy to robi", broniąc swoich kolegów. W wypowiedzi skoczka oraz w komunikacie FIS przewija się słowo manipulacja. Jednak zdaniem doświadczonego sędziego FIS Tadeusza Szostaka-Berdy trzeba sprawę nazwać jasno: to nie manipulacja, to oszustwo.

Polski Związek Narciarski oczekuje bardzo stanowczych decyzji od FIS, w które wpisuje się decyzja o zawieszeniu norweskich zawodników. Lista oczekiwań przedstawionych w komunikacie PZN jest jednak znacznie dłuższa.

Decyzja o tymczasowym wykluczeniu z zawodów osób zamieszanych w tzw. aferę z kombinezonami to tylko część kroków, jakie ma wprowadzić FIS. Szeroko dyskutowanym rozwiązaniem jest wydawanie zawodnikom kombinezonów dopiero przez samymi zawodami, by pozostawały w gestii FIS jako gwaranta ich zgodności z regułami.