Więcej

Siatkarki DevelopRes Rzeszów zdobyły Superpuchar Polski. Trzeci takim triumf w historii

Siatkarki DevelopRes Rzeszów pokonały ŁKS Commercecon Łódź i zdobyły Superpuchar Polski
Siatkarki DevelopRes Rzeszów pokonały ŁKS Commercecon Łódź i zdobyły Superpuchar PolskiPressFocus / ddp USA / Profimedia

Siatkarki DevelopRes Rzeszów pokonały w katowickim Spodku ŁKS Commercecon Łódź 3:1 (31:29, 25:17, 24:26, 25:23) w meczu o AL-KO Superpuchar Polski. Rzeszowianki sięgnęły po to trofeum trzeci raz w historii.

Zespół z Rzeszowa był faworytem tego starcia jako mistrz Polski i zdobywca krajowego pucharu. W finałach obu tych rozgrywek okazał się lepszy od ŁKS. Rzeszowianki wcześniej dwa razy zdobyły Superpuchar, łodzianki walczyły o swoje pierwsze takie trofeum.

Na trybunach Spodka zasiedli naprzeciwko siebie kibice obu zespołów i od początku robili, co mogli, by wesprzeć swoje zawodniczki.

Pierwsza odsłona była bardzo wyrównana. Żadna z drużyn nie potrafiła wypracować znaczącej przewagi. Widzowie obejrzeli sporo długich wymian piłki i walki przy siatce. Częściej prowadziły rzeszowianki, ale rozstrzygnęły tę partię dopiero przy piątej piłce setowej.

Rywalki miały dwie takie szanse. Na pewno ten fragment spotkania kosztował wiele sił i nerwów szkoleniowca łodzianek Adriana Chylińskiego, który za linią boczną reagował niezwykle żywiołowo na każdą akcję.

Po zmianie stron emocji było zdecydowanie mniej, bowiem rzeszowianki szybko „ustawiły” grę. Po asie serwisowym Julity Piaseckiej prowadziły 14:9, w kolejnej akcji dołożyły punktowy blok i pozostało im pilnowanie przewagi do końca seta.

Trzeciego mistrzynie kraju rozpoczęły od prowadzenia 5:0, potem było 8:2. Przeciwniczki cały czas musiały odrabiać straty, przy wsparciu z trybun od swoich fanów. Przy błędach rzeszowianek, ale przede wszystkim dzięki świetnej grze w obronie, ŁKS wyszedł na prowadzenie 16:14. Wielkie emocje znów przyniosła końcówka. Piłkę meczową zmarnował DevelopRes, a po chwili przegrał tę partię 24:26.

Ostatnie akcje seta obserwowali już w hali siatkarze JSW Jastrzębskiego Węgla i Bogdanki LUK Lublin, którzy przyjechali, by rozegrać w Spodku swój mecz o Superpuchar Polski.

Obejrzeli jeszcze jedną partię, w której cały czas minimalnie prowadziły rzeszowianki. Tyle, że pod koniec był remis 22:22 i losy seta ważyły się dalej, bo rywalki nie odpuszczały. Ostatecznie po ataku Laury Heyrman cieszyć mogli się kibice ekipy z Podkarpacia.

Siatkarki rywalizowały o Superpuchar Polski po raz 20. Rekordzistą jest Chemik Police, który cztery razy zdobył trofeum.