Więcej

ZAKSA wciąż bez zwycięstwa, Zawiercie wywozi cenne 3:1 z Kędzierzyna-Koźla

ZAKSA wciąż bez zwycięstwa, Zawiercie wywozi cenne 3:1 z Kędzierzyna-Koźla
ZAKSA wciąż bez zwycięstwa, Zawiercie wywozi cenne 3:1 z Kędzierzyna-KoźlaPressFocus / ddp USA / Profimedia

Ekstraklasowi siatkarze Zaksy Kędzierzyn-Koźle przegrali w zaległym meczu 1. kolejki z Aluronem CMC Wartą Zawiercie 1:3. Był to pierwszy mecz ligowy rozegrany w Hali Widowiskowo-Sportowej „Azoty” im. Kazimierza Pietrzyka w sezonie 2025/26.

Wcześniej kędzierzynianie ulegli na wyjeździe Bogdance LUK Lublin 2:3, a zespół z Zawiercia przegrał przed własną publicznością z PGE Projektem Warszawa 0:3.

Środowy mecz zaległej 1. kolejki zaczął się od punktowej zagrywki w wykonaniu Igora Grobelnego. Jednak Aluron nie pozwolił Zaksie na wypracowanie przewagi punktowej. Zacięta walka trwała do wyniku 21:22. W końcówce inauguracyjnej odsłony popis gry w ataku dał Aaron Russell. Po kolejnym ataku Amerykanina jego drużyna zdobyła punkt na wagę zwycięstwa tej części spotkania.

Drugi set stał pod znakiem dominacji kędzierzynian i słabego przyjęcia zagrywki przez siatkarzy Aluronu. Jednak gdy było 17:8, podstawowy rozgrywający Zaksy Quinn Isaacson uderzył w stanowisko pierwszego sędziego (tzw. wieżę) i upadł tak nieszczęśliwie, że doznał urazu prawej nogi. Z trudem opuścił boisko, jednak zdołał wrócić do gry pod koniec czwartego seta. Gdy był pod opieką masażystów, zastępował go Marcin Krawiecki.

Ostatecznie drugą partię ZAKSA wygrała 25:20. W kolejnej – po walce na przewagi – lepszy okazał się Aluron, który później wykorzystał okazję, aby zdobyć w Kędzierzynie-Koźlu trzy punkty.

W ostatnim secie było 17:23, ale ZAKSA wyrównała. Jednak kolejne dwa punkt zdobyli goście z Zawiercia.

"Po nieudanej inauguracji sezonu w meczu z drużyną z Warszawy zależało nam, aby wygrać w Kędzierzynie-Koźlu. Łatwo nie było, ale się udało. Na pewno nie możemy pozwolić, by powtórzyła się sytuacja z czwartego seta. Niedopuszczalne są tak długie przestoje w naszej grze" - powiedział po meczu środkowy gości Mateusz Bieniek.

Kapitan drużyny z woj. opolskiego Rafał Szymura uważa z kolei, że jego drużyna pokazała w środę niezłą siatkówkę, zaś o porażce zdecydowały detale.

"Zawiesiliśmy rywalowi poprzeczkę wysoko. To był bardzo wyrównany pojedynek. Szkoda, że nie udało się wygrać trzeciego seta. Mogło być 2:1 i byłoby ciekawie. Ostatecznie, mimo dobrej gry w końcówce czwartej odsłony, nie zdobyliśmy nawet punktu do tabeli" – skomentował Szymura.

ZAKSA kolejne ligowe spotkanie rozegra w poniedziałek – na wyjeździe zmierzy się z PGE GiEK Skrą Bełchatów. Aluron – dwa dni wcześniej - u siebie zagra z drużyną Steam Hemarpol Politechnika Częstochowa.