Więcej

Bartosz Kurek nie zostanie w PlusLidze? ZAKSA potwierdza odejście siatkarza

Bartosz Kurek nie zostanie w PlusLidze? ZAKSA potwierdza odejście siatkarza
Bartosz Kurek nie zostanie w PlusLidze? ZAKSA potwierdza odejście siatkarzaZAKSA Kędzierzyn-Koźle
To był hit transferowy PlusLigi, który o mały włos nie został przyćmiony przez nieszczęśliwą kontuzję. Bartosz Kurek zdążył pokazać swoje umiejętności na polskich parkietach, ale jego przygoda z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle kończy się na jednym sezonie.Bartosz Kurek w sezonie 2024/25 pełnił funkcję kapitana naszego zespołu, będąc nie tylko liderem na boisku, ale również prawdziwym wzorem zaangażowania, profesjonalizmu i ducha walki. Pomimo pechowej kontuzji, której doznał na samym początku sezonu ligowego, powrócił do gry i przez cały sezon był filarem drużyny. Na przestrzeni ostatniego sezonu zgromadził rekordową liczbę dziewięciu statuetek MVP, co plasuje go w gronie rekordzistów i potwierdza jego wyjątkową klasę oraz znaczenie dla ZAKSY. Jak sami opisują działacze klubu z Kędzierzyna-Koźla, obecność Bartosza Kurka na parkiecie oraz doświadczenie zdobyte w najlepszych ligach świata pozwoliły naszej drużynie wrócić do czołówki PlusLigi. Siatkarz przyznał w rozmowie z klubowymi mediami, że najtrudniejsza była dla niego sytuacja na starcie sezonu, gdy doznał kontuzji przed zaprezentowaniem formy. Ta sytuacja była bardzo frustrująca – wymagała ode mnie ogromnej cierpliwości, zwłaszcza że przez dłuższy czas nie mogłem pomagać swojemu zespołowi na boisku. Powrót po długiej absencji był wymagającym procesem. W czasie urazu nie mogłem podejmować żadnej aktywności fizycznej, więc wszystko musieliśmy zaczynać praktycznie od zera – przyznaje zawodnik. Myślę, że w tym sezonie mieliśmy kilka okazji, by osiągnąć jeszcze lepszy wynik. Niestety, nie udało nam się ich wykorzystać, ale jestem przekonany, że klub wraca na właściwą drogę po tym jednym, pechowym sezonie. Wierzę, że w przyszłym roku ZAKSA wróci na należne jej miejsce – dodał atakujący reprezentacji Polski.

Bartosz Kurek w sezonie 2024/25 pełnił funkcję kapitana naszego zespołu, będąc nie tylko liderem na boisku, ale również prawdziwym wzorem zaangażowania, profesjonalizmu i ducha walki. Pomimo pechowej kontuzji, której doznał na samym początku sezonu ligowego, powrócił do gry i przez cały sezon był filarem drużyny. Na przestrzeni ostatniego sezonu zgromadził rekordową liczbę dziewięciu statuetek MVP, co plasuje go w gronie rekordzistów i potwierdza jego wyjątkową klasę oraz znaczenie dla ZAKSY. 

Jak sami opisują działacze klubu z Kędzierzyna-Koźla, obecność Bartosza Kurka na parkiecie oraz doświadczenie zdobyte w najlepszych ligach świata pozwoliły naszej drużynie wrócić do czołówki PlusLigi.

Siatkarz przyznał w rozmowie z klubowymi mediami, że najtrudniejsza była dla niego sytuacja na starcie sezonu, gdy doznał kontuzji przed zaprezentowaniem formy.  "Ta sytuacja była bardzo frustrująca – wymagała ode mnie ogromnej cierpliwości, zwłaszcza że przez dłuższy czas nie mogłem pomagać swojemu zespołowi na boisku. Powrót po długiej absencji był wymagającym procesem. W czasie urazu nie mogłem podejmować żadnej aktywności fizycznej, więc wszystko musieliśmy zaczynać praktycznie od zera" – przyznaje zawodnik.

"Myślę, że w tym sezonie mieliśmy kilka okazji, by osiągnąć jeszcze lepszy wynik. Niestety, nie udało nam się ich wykorzystać, ale jestem przekonany, że klub wraca na właściwą drogę po tym jednym, pechowym sezonie. Wierzę, że w przyszłym roku ZAKSA wróci na należne jej miejsce" – dodał atakujący reprezentacji Polski.

W tej chwili nie ma jeszcze informacji, gdzie będzie grał 36-letni reprezentant Polski w kolejnym sezonie.