Podopieczni Nikoli Grbicia przed meczem z Serbią mieli na koncie trzy zwycięstwa. Pokonali 3:1 Holandię i Japonię oraz bez straty seta Turków. Ich rywale przegrali z Japonią i Chinami do zera i pokonali 3:1 Turcję.
Spotkanie zaczęło się znakomicie dla Polaków, bo zyskali przewagę (7:1), ale Serbowie dość szybko zaczęli odrabiać stratę (12:10). Na szczęście po okresie słabszej gry biało-czerwoni odskoczyli (18:13) i przewaga została utrzymana do końca (25:20). W pierwszej partii świetnie spisywał się Mateusz Poręba, a także Kewin Sasak i Maksymilian Granieczny.
Druga odsłona układała się już gorzej dla Polaków, bo od początku gra była wyrównana (8:8). Następnie nieco odskoczyli podopieczni Nikoli Grbicia (18:15), ale Serbowie zbliżyli się na (20:19). W końcówce świetnie radził sobie Artur Szalpuk, a seta kiwką zakończył Sasak.
Trzeci set bardzo przypominał drugiego. Wyrównana gra na początku, Polacy zyskali minimalną przewagę w środkowej części seta, ale Serbowie doszli do stanu 19:19. Końcówka znów jednak należała do biało-czerwonych, którzy wygrali 25:23.
Polacy wygrali wszystkie cztery mecze w pierwszym turnieju Ligi Narodów i znajdują się na pierwszym miejscu w tabeli z bilansem 12-2. Kolejne mecze w ramach tych rozgrywek zagrają w Chicago w dniach 25-29 czerwca, kiedy zagrają z Włochami, Kanadą, USA i Brazylią.
Wynik meczu:
Polska – Serbia 3:0 (25:21; 25:20; 25:23)
