"Gdybym mógł się cofnąć, nie podjąłbym ponownie decyzji o opuszczeniu Włoch, ponieważ trenowanie tej drużyny narodowej jest najpiękniejszą rzeczą" – powiedział Roberto Mancini publicznemu nadawcy RAI.
"Być może prezydent włoskiej FA (Gabriele Gravina) i ja nie rozumieliśmy się, być może przechodziliśmy przez trudny okres, być może sprawy mogły potoczyć się inaczej, ale nie mam nic przeciwko niemu" – kontynuował.
60-letni Mancini został mistrzem Europy w 2021 roku i niespodziewanie zrezygnował z funkcji selekcjonera reprezentacji Włoch w sierpniu 2023 roku.
Chociaż powiedział, że nie był w kontakcie z żadnym klubem ani federacją, kilka dni później został mianowany trenerem Arabii Saudyjskiej.
Jego kontrakt, który początkowo miał wygasnąć w 2027 roku, został rozwiązany w październiku tego roku z powodu słabych wyników jego drużyny: pod wodzą byłego trenera Interu i Manchesteru City, Zielone Sokoły wygrały zaledwie siedem meczów, remisując pięć i przegrywając sześć.
"Moja kariera mówi sama za siebie" – powiedział. Podczas gdy jego nazwisko jest wymieniane jako kandydat do objęcia Romy po zakończeniu obecnego sezonu, były reprezentant Włoch podkreślił, że "nie jest z nikim w kontakcie, ale coś się wydarzy, to tylko kwestia czasu" – podsumował.