Wspomniana łyżwiarka na przestrzeni ostatniego roku popełniła trzy błędy związane z kontrolą antydopingową. Dwukrotnie zadeklarowała błędne miejsce swojego pobytu, a raz nie udało się od niej pobrać próbki w wyznaczonym okienku kontrolnym.
Zawodniczce grozi do dwóch lat dykswalifikacji, a póki co zostaj tylko tymczasowo zawieszona. Sprawa trafiła już do Trybunały Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie, który potwierdził naruszenie zasad antydopingowych.
Mateusz Ligęza z Radia Zet poinformował, że według jego informacji sprawa dotyczy Natalii Maliszewskiej.
