Pepe oskarża Colombatto o rasizm: "Nazwał mnie mono, każdy wie, co to jest"

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Pepe oskarża Colombatto o rasizm: "Nazwał mnie mono, każdy wie, co to jest"

Momenty napięcia na Dragão w 88. minucie
Momenty napięcia na Dragão w 88. minucieLUSA
Pepe, środkowy obrońca i kapitan FC Porto, oskarżył Colombatto, argentyńskiego pomocnika Famalicao, o rasistowskie obelgi w 88 minucie drugiego etapu półfinału Pucharu Portugalii pomiędzy FC Porto i Famalicao w czwartkowy wieczór na Estadio do Dragão, który Niebiesko-Biali wygrali 3:2 w dogrywce.

"Smutne, że to się zdarza między zawodnikami tego poziomu. Niestety sędzia nie miał odwagi, tak po prostu jest, słyszał doskonale, nazwał mnie mono ("małpa" w języku hiszpańskim), każdy wie co to jest" – zaczął Pepe w wypowiedzi dla RTP.

Wspomina incydenty z meczu

"Nie opuściłem boiska z szacunku dla ludzi, którzy tu przyszli i którzy zapłacili za bilety, dla ludzi, którzy są w domu oglądając mecz piłkarski, którzy płacą za telewizję i sprawiają, że ten sport jest piękny. Między zawodnikami takie zdarzenie jest godne pożałowania, tym bardziej przed sędzią. On słuchał. Był tak upierdliwy, że mówił, że to nie było mono, tylko monada. Mam nadzieję, że VAR posłucha" – dodał środkowy obrońca FC Porto i reprezentacji narodowej.

"Zamierzam teraz porozmawiać z ludźmi z FC Porto, ponieważ chcę to potępić. To godne pożałowania, że takie rzeczy się dzieją. Z całym szacunkiem. Jestem kapitanem FC Porto, kapitanem reprezentacji, szanuję ten zawód. Jestem tym, kim jestem dzisiaj dzięki temu sportowi i musimy dawać przykład, niezależnie od wygranych i przegranych, musimy dawać przykład. Kiedy przegrywamy, jest to denerwujące, ale nie możemy upokarzać następnego gościa" – ubolewał Pepe.

"To niedopuszczalne w dzisiejszych czasach, na boisku piłkarskim, gdzie jest wiele kamer, gdzie jest sędzia, który był tam i słuchał... nie miał odwagi przerwać gry i udzielić reprymendy. Jeśli sędzia nie ma odwagi, to kto ją ma mieć? Mam nadzieję, że ludzie spojrzą na to i podejmą decyzję. To niedopuszczalne, aby to się stało dzisiaj na boisku piłkarskim, gdzie są dzieci. Powiedziałem mu, że jestem nim rozczarowany. Nie uścisnąłem się z nim z tego powodu. Nie zasługuje na to. Miał autorytet i dowody, by zmienić mroczną historię, a zabrakło mu odwagi. To jest nie do przyjęcia" – zakończył kapitan FC Porto.