Jeden z czołowych polskich napastników zakończył sezon tureckiej Super Lig z osobistym rekordem. Nie został wprawdzie królem strzelców, ale z rozpędzonym Victorem Osimhenem trudno konkurować. Niemniej, 21 goli ligowych i 10 kolejnych w pucharach to najlepszy sezon w karierze Krzysztofa Piątka.
Nic dziwnego, ze przyciągnął zainteresowanie z kilku lig. Najlepszy zagraniczny zawodnik w krótkiej historii Basaksehiru okazał się też bardzo lukratywnym transferem dla stambulskiego klubu. Zależnie od wersji, klub miał otrzymać ofertę od 8,5 do nawet 10 mln euro za Polaka.
Przypomnijmy, że Piątek trafił do Basaksehiru z Herthy Berlin za darmo. Był w poważnym kryzysie i odbudował się w Stambule, gdzie jego wartość ponownie ruszyła w okolice 7 mln euro. Jak informował już w maju Tomasz Włodarczyk, łączna wartość transferów Piątka to ok. 74 mln euro, co czyni go najdrożej sprzedawanym polskim zawodnikiem.
Niebagatelna będzie też suma, która skusiła Piątka do podpisania umowy z Al Duhail SC. Napastnik ma otrzymać rocznie ok. 4 mln euro, co było ofertą wyższą od innych zgłoszeń. Dlatego 29-latek podpisał umowę na trzy kolejne sezony, do 2028 roku.
Duhail to aktualny wicemistrz Kataru, który do końca walczył o koronę i zapewnił sobie miejsce w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów AFC.
