Więcej

Parma nie zdołała awansować do Serie A, Gianluigi Buffon nie mógł powstrzymać łez

Doświadczony bramkarz przeżył spore rozczarowanie.
Doświadczony bramkarz przeżył spore rozczarowanie.Profimedia
Piłka nożna jest pełna słodkich sukcesów i gorzkich rozczarowań. Wie o tym nawet legendarny Gigi Buffon. Czterdziestopięcioletni bramkarz z trudem radził sobie z bezpośrednimi emocjami po tym, jak przed jego Parmą zatrzasnęły się drzwi do najwyższej klasy rozgrywkowej we Włoszech.

Pierwszy mecz Parmy z Cagliari w półfinale play-offów o awans do Serie A przyniósł prawdziwy dramat. Drużyna Buffona prowadziła 2:0 po pierwszej połowie, ale kompletnie nie poradziła sobie w drugiej odsłonie i po straceniu trzech goli musiała odrabiać straty. A że w rewanżu padł tylko bezbramkowy remis, w Cagliari zapanowała euforia. W finałowym dwumeczu podopieczni Claudio Ranieriego zmierzą się z Bari.

Sytuacja była szczególnie trudna dla legendarnego bramkarza, który chciał zagrać jeszcze jeden rok w najwyższej klasie rozgrywkowej na koniec swojej godnej podziwu kariery. Kamery telewizyjne uchwyciły go ze łzami na twarzy.

"Powiem ci prawdę, myślę, że ludzie bardzo dobrze rozumieją, dlaczego wciąż bronię w wieku 45 lat. To jedna z rzeczy, które naprawdę mają sens, a futbol po prostu należy do mnie. Tak było przez dwadzieścia lat, które spędziłem w Juventusie, a także przez jeden sezon w PSG. Wykonuję swoją pracę dobrowolnie, z radością i entuzjazmem. I jest to jeszcze bardziej prawdziwe w odniesieniu do mojego czasu w Parmie" - powiedział jakiś czas temu Buffon.

Nie wiadomo jednak, czy legenda Juventusu będzie bronić parmeńskiej świątyni w przyszłym sezonie.