Kilka klubów z włoskiej Serie A monitoruje sytuację wokół Chiesy. Wśród zainteresowanych jego usługami są AC Milan, Napoli i Atalanta. W ojczyźnie określa się go mianem "niedocenianego klejnotu".
Skrzydłowy nie przekonał do siebie trenera Arne Slota, który widział w nim bardziej jokera niż zawodnika wyjściowej jedenastki, podczas ostatniego sezonu w Liverpoolu. Co więcej, holenderski trener nie włączył go do składu na przedsezonowe przygotowania latem, co tylko potwierdziło, że nie liczy go już w swoich planach.
Według Calciomercato, Fenerbahçe było również zainteresowane Włochem, który rozegrał 14 meczów dla The Reds z bilansem 2+1. Chiesa odrzucił jednak podobno ofertę przenosin do tureckiej Super Lig, której nie uważa za wystarczająco atrakcyjną.
W czerwcowym wywiadzie dla magazynu Corriere dello Sport sam zawodnik przyznał, że jest nieco sfrustrowany brakiem czasu gry w Liverpoolu. "Początki nie były dla mnie łatwe. Ciężko było mi się przyzwyczaić do nowego otoczenia, a na dodatek wypadłem ze składu. Do tego doszły kontuzje" - powiedział.
"Slot zawsze traktował mnie z szacunkiem, klub również. Miałem chęć gry, ale zrozumiałem sytuację i odłożyłem na bok indywidualizm" - dodał. Co więcej, klub próbuje obecnie podpisać kontrakt z Isakiem z Newcastle, którego przybycie jeszcze bardziej utrudniłoby Chiesie szansę na bardziej regularne występy.