Start włoskich rozgrywek jest tuż za rogiem, ale zespoły mają jeszcze miesiąc na zakup nowych zawodników. Większość czołowych drużyn już wzmocniła swoje składy, więc ich ambicje i to, kto naprawdę może aspirować do wygrania Scudetto, powoli stają się widoczne.
Partenopei na drodze do obrony
Wśród największych aspirantów do tytułu znajduje się trio Napoli, Inter i Atalanta. Panujący mistrzowie są w dobrej formie, w ostatnich trzech sezonach dwukrotnie wznosili trofeum ponad swoje głowy. Mają też za sobą dobrą końcówkę tegorocznych przygotowań, w których pokonali Olympiakos i Gironę. Ponadto Partenopei wzmocnili swój skład, w którym nadal utrzymują silny trzon i koncentrują się na ciągłości oraz stabilności.
Były pomocnik Manchesteru City Kevin De Bruyne przeszedł do klubu na zasadzie wolnego transferu. Następnie holenderski napastnik Noa Lang przybył za 25 milionów euro. Napoli ma nadzieję na podniesienie jakości technicznej dzięki tym dwóm nowym zawodnikom.
Trener Interu Simone Inzaghi odszedł po drugiej porażce w finale Ligi Mistrzów w ciągu trzech lat. Jego następcą został Cristian Chivu, młody trener, który dorastał w akademii Nerazzurri. Ma za sobą udany staż w Parmie, a jego celem będzie odmłodzenie zespołu i utrzymanie jego konkurencyjności. Rumuński trener prowadził już Inter na Klubowych Mistrzostwach Świata, w których zajęli ósme miejsce.
Atalanta również dokonała zmiany trenerskiej, zastępując Gian Piero Gasperiniego Ivanem Juričem. Dla La Dei kluczowe będzie to, jak chorwacki trener poradzi sobie z przejściem na wyższy poziom po trudnym okresie w Southampton.
Nowy początek dla Juventusu
Juventus i AC Milan nie należą do największych przedsezonowych faworytów, zamiast tego muszą rozpocząć nową erę. Stara Dama zastąpiła trenera Thiago Mottę Igorem Tudorem i będzie chciała wrócić na szczyt po rozczarowującym sezonie, w którym uratowała awans do Ligi Mistrzów. Bianconeri wzmocnili się i klub wierzy, że mogą odzyskać utraconą chwałę. Najbardziej znaczącym przybyciem jest Jonathan David, po którym w Turynie spodziewają się głównie bramek.
Massimiliano Allegri został nowym trenerem AC Milan i będzie miał znaczną przewagę nad konkurentami, nie uczestnicząc w europejskich rozgrywkach. Podobnie jak w przypadku Napoli w zeszłym roku, absencje w pucharach mogą odegrać pewną rolę, zwłaszcza w drugiej połowie sezonu. Rossoneri stracili jednak kilku podstawowych zawodników, na czele z Tijanim Reijnedrsem i Theo Hernandezem.
W związku z tym wątpliwe jest, czy uda im się ich wystarczająco zastąpić. Wysokiej jakości zamiennikiem Holendra powinien być zdobywca Złotej Piłki 2018 Luka Modrić, którego kontrakt z Realem Madryt wygasł po ostatnim sezonie.
Młode Como w Europie?
Na niższych szczeblach tabeli czai się wiele drużyn, które mogą zaskoczyć faworytów. AS Roma, Lazio, Fiorentina, Bologna i Como mają za sobą dobry sezon i mogą sprawić niespodziankę w nowym. To właśnie ostatni z wymienionych zespołów pnie się coraz wyżej po awansie do Serie A.
Como to jeden z najciekawszych projektów we włoskiej lidze, a pod wodzą trenera Cesca Fabregasa i z obiecującą kadrą młodych zawodników, nie można wykluczyć, że powalczą o udział w europejskich pucharach. Podobne ambicje mają Fiorentina i Bologna, która w zeszłym roku zdobyły krajowy puchar. Lazio potwierdziło przybycie trenera Maurizio Sarriego, ale nadal będzie ono w gronie outsiderów.
Z kolei druga drużyna z Rzymu ma nieco większe ambicje. W AS Roma będą polegać na doświadczeniu Gasperiniego, które jest wspierane przez legendę klubu Claudio Ranieriego, zajmującego stanowisko kierownicze. Fakt, że drugi ze szkoleniowców był jednym z architektów historycznego tytułu Leicester City w Premier League w sezonie 2015/16 również może dawać nadzieję kibicom.
Wszystko jest jednak jeszcze przed nami i niewykluczone, że o Scudetto w Serie A powalczy kilka drużyn. Nie bez znaczenia będzie także końcówka okienka transferowego, gdyż udane transfery mogą jeszcze włączyć do gry kilka klubów.