Lazio, chcąc uniknąć serii porażek na Stadio Olimpico po raz pierwszy od września 2009 roku, rozpoczęło od strzału zza pola karnego Mattii Zaccagniego, który pokonał Madukę Okoye, ale nie pokonał słupka. Luis Alberto oddał groźny strzał zaledwie centymetry obok słupka i widać było, że drużyna Maurizio Sarriego zdominowała pierwszy kwadrans ofensywną grą.
Sprawdź komplet statystyk meczu Lazio-Udinese
Lazio powinno było przełamać impas przed upływem półgodziny, ale Zaccagni w niewytłumaczalny sposób posłał piłkę po zachwycającym dośrodkowaniu Felipe Andersona w trybuny, mimo że znajdował się tuż przy bramce. Lewitujące wciąż niepewnie nad strefą spadkową Udinese w końcu wezwało Ivana Provedela do akcji, gdy na horyzoncie pojawiła się połowa meczu: Sandi Lovrić, Hassane Kamara i Lautaro Giannetti w ciągu kilku minut kolejno testowali bramkarza Lazio.
Udinese przystępowało do meczu niepokonane w trzech ostatnich starciach wyjazdowych i goście nie potrzebowali wiele czasu, by sensacyjnie uciszyć Stadio Olimpico tuż po wznowieniu gry. Lorenzo Lucca instynktownie wystawił nogę, by posłać krosowe uderzenie Kamary poza zasięgiem Provedela. Prowadzenie drużyny Gabriele Cioffiego trwało niecałe dwie minuty, ponieważ Giannetti nieumyślnie skierował piłkę obok własnego bramkarza.
Udinese zakończyło jednak niesamowity okres prowadzenia pięć minut później, gdy Oier Zarraga spokojnie strzelił obok Provedela. Okoye był wybawcą Bianconerich wkrótce potem, wykonując genialną podwójną paradę, aby zatrzymać strzał Manuela Lazzariego i dobitkę Gustava Isaksena, które nastąpiły po sobie.
Argentyńczyk Nehuen Perez został usunięty z boiska w doliczonym czasie gry za otrzymanie drugiej żółtej kartki, ale gospodarzom zabrakło czasu, by wykorzystać przewagę. Udinese odniosło pierwsze zwycięstwo w czterech meczach i z kolei zmniejszyło presję na trenerze Cioffim. Lazio przegrało pięć z ostatnich sześciu meczów we wszystkich rozgrywkach.
