Juventus jechał do Parmy jako zdecydowany faworyt. Ważną rolę odegrała jednak skuteczność gospodarzy, którzy wykorzystali swoją jedyną dużą szansę. A dokładnie pod koniec pierwszej połowy napastnik Mateo Pellegrino. W polu karnym dobiegł do dośrodkowania Valeriego i mocnym uderzeniem głową zapewnił Parmie trzy punkty.
"Brakowało nam wszystkiego po trochu. W drugiej połowie przycisnęliśmy, ale nie byliśmy wystarczająco groźni. Parma radzi sobie teraz dobrze. Grają prosty futbol, ale mają ducha rywalizacji. Zasłużyliśmy na gola, ale niestety nie byliśmy wystarczająco zaangażowani z przodu. Nie mogę powiedzieć, że Parma zrobiła tak wiele, ale to przegrana i musimy ją zaakceptować" - ocenił mecz Tudor.
Turyńczycy zanotowali pierwszą porażkę od jego przybycia w marcu. Tudor zastąpił na ławce Thiago Mottę, a jego głównym zadaniem jest zapewnienie Juventusowi miejsca w fazie ligowej najbardziej prestiżowych rozgrywek klubowych na świecie. Do rozgrywek zakwalifikują się cztery najlepsze drużyny Serie A. W międzyczasie Stara Dama mogła zająć czwarte miejsce w tabeli przed Bologną, ale po środowej porażce jest o punkt za drużyną Łukasza Skorupskiego i została wyprzedzona przez zajmujące szóste miejsce Lazio.
"Jesteśmy rozczarowani, ale patrzymy w przyszłość. Przed nami jeszcze pięć meczów, a stawką jest wiele punktów. Gramy już za cztery dni" - dodał chorwacki trener.

W niedzielnym meczu z Monzą zabraknie napastnika Dusana Vlahovicia, który nie wystąpił po zmianie stron z powodu kontuzji uda. "Miał problemy. 'Cisco' i Kenan starali się jak mogli, mają świetną jakość, ale niestety to nie wystarczyło" - stwierdził Tudor.
Według stopera Pierre'a Kalulu, drużyna musi być bardziej skuteczna, zarówno w ofensywie, jak i defensywie: "Musimy też wygrywać więcej meczów i ogólnie robić więcej. Będziemy musieli dobrze przeanalizować ten mecz. Straciliśmy szansę na podskoczenie w tabeli i każdy pojedynek do końca sezonu będzie ważny. Od teraz każdy punkt będzie kluczowy".
Parma odniosła pierwsze zwycięstwo po serii pięciu remisów. Podopieczni trenera Cristiana Chivu zajmują 15. miejsce w tabeli, sześć punktów nad strefą spadkową.
"Wygrać z Juve to zawsze wielka sprawa. Musimy być z siebie zadowoleni. Serie A nigdy nie jest łatwa i zawsze staramy się planować zgodnie z tym, kogo mamy przed sobą. Cieszę się, że chłopcy zagrali dobrze i że pokazali ducha, serce i zrozumienie gry. Cieszymy się również z kibiców, ponieważ byli wspaniali, ale myśleliśmy głównie o tabeli i tym sezonie. Przed nami pięć meczów i musimy zdobyć więcej punktów, aby utrzymać się w lidze" - powiedział rumuński szkoleniowiec klubowej stronie internetowej.