Napoli odniosło stosunkowo komfortowe zwycięstwo na Mapei Stadium Citta del Tricolore. Trzy punkty zapewniły panującym mistrzom główka McTominaya i bramka De Bruyne, którego dośrodkowanie trafiło do siatki, pozwalając Belgowi cieszyć się z debiutanckiego trafienia w nowych barwach. Obaj strzelcy to pomocnicy i to właśnie na tych pozycjach Conte chce dopracować grę.
"Wciąż staram się znaleźć odpowiednią receptę, aby trzech pomocników z poprzedniego sezonu mogło harmonijnie współistnieć z Kevinem. Nie mieliśmy dużo czasu, aby nad tym popracować, ale widzę kilka interesujących rzeczy" - powiedział szkoleniowiec na antenie DAZN.
Trener Partenopei podkreślił jednak cechy swoich kluczowych zawodników środka pola i był zadowolony, że McTominay i De Bruyne uzupełniają się na różne sposoby:
"Scott jest zawodnikiem, który potrafi penetrować z głębi i siać spustoszenie, ma też dobry strzał z dystansu. Gol otwarcia był sytuacją, którą wypróbowaliśmy na treningu. De Bruyne ma inne cechy, lubi rozgrywać piłkę i rzadko wbiega w szesnastkę. Staramy się upewnić, że wszystkie strefy są pokryte".
Conte zauważył, że Napoli wciąż się dostosowuje i wprowadza nowych graczy: "To będzie bardzo trudny i interesujący sezon z siedmioma lub ośmioma drużynami walczącymi o Scudetto lub zakwalifikowanie się do Ligi Mistrzów. Staramy się uzupełnić strukturę drużyny, co będzie wymagało cierpliwości".
De Bruyne uczcił swój ligowy debiut bramką w barwach Sassuolo i przyznał, że wciąż przyzwyczaja się do włoskiego futbolu. "To był miły moment, po prostu starałem się umieścić piłkę w odpowiednim miejscu. To inny sposób pracy i gry. Muszę się trochę zaadaptować i mogę się poprawić, ale jest tu świetna grupa graczy, którzy pomogli mi się łatwo zaaklimatyzować" - powiedział.