De Bruyne strzelił gola w swoim debiucie w weekendowym zwycięstwie nad Sassuolo.
Rozmawiając z Corriere della Sera o swojej decyzji o przeprowadzce do Włoch, pomocnik powiedział: "Napoli, jedyna prawdziwa oferta? Nie, najlepsza opcja. Było wiele ofert, ale wybrałem mistrzów Włoch, którzy grają w Lidze Mistrzów, a (Antonio) Conte jest wspaniałym trenerem".
"Kiedy jesteś młody, podejmujesz decyzje tylko za siebie. Teraz zapytałem również moje dzieci, najstarszy ma 10 lat i jest na ważnym etapie rozwoju", dodał belgijski pomocnik.
"Kiedy (Manchester) City zdecydował się nie przedłużać mojego kontraktu, zacząłem szukać alternatyw. Po tak długim czasie nie chciałem już zostać w Anglii. Spośród różnych opcji, Napoli wydawało się najlepsze dla mojej rodziny i dla mnie jako piłkarza. W Serie A wciąż mogę grać na wysokim poziomie" - bronił się Kevin de Bruyne.
A tym, którzy nazywają go starym, 34-latek odpowiedział: "Myślę, że jestem mniej więcej taki sam jak 10 lat temu. Może kiedy jesteś młodszy, jesteś bardziej dynamiczny, teraz mam więcej doświadczenia. Ewoluujesz jako zawodnik: mam swoje zalety, ludzie je znają, ale mam też swoje słabości, jak każdy inny. Nie martwię się ani nie ekscytuję: po prostu staram się wykonywać swoją pracę najlepiej jak potrafię, dobrze się przy tym bawiąc".
"Piłka nożna to moja pasja i nie chcę, aby stała się tylko kolejną pracą. Jeśli dobrze się bawisz i masz uśmiech na twarzy, grasz lepiej" - podsumował De Bruyne.