Był to pierwszy remis Napoli w tym sezonie. Poza tym drużyna prowadzona przez trenera Antonio Conte ma siedem zwycięstw i dwie porażki. Zdobyła 22 punkty, a za jej plecami są AS Roma Jana Ziółkowskiego - 21 pkt, AC Milan oraz Inter Mediolan Piotra Zielińskiego - po 18 pkt.
Z kolei Como, które z dobrej strony pokazywało się już w końcówce poprzedniego sezonu, wyrasta na rewelację rozgrywek. Jedynej porażki podopieczni hiszpańskiego trenera Cesca Fabregasa doznali w 2. kolejce, z Bologną Łukasza Skorupskiego (0:2). Łącznie zgromadzili 17 punktów i są na piątej pozycji.
Wynik w Neapolu mógł być dla nich jeszcze korzystniejszy, ale w 26. minucie rzutu karnego nie wykorzystał Alvaro Morata. Strzał Hiszpana obronił serbski bramkarz Vanja Milinkovic-Savic.
Tym samym Morata pomylił się z 11 metrów w drugiej kolejnej próbie. Poprzednio przydarzyło mu się to w konkursie rzutów karnych w meczu reprezentacji Hiszpanii z Portugalią w finale Ligi Narodów, który ostatecznie jego drużyna przegrała.
Z kolei Milinkovic-Savic obronił "jedenastkę" w drugim kolejnym meczu - dokonał tego też we wtorek, na wyjeździe z Lecce (1:0). W sumie w ostatnich 10 próbach zatrzymał rywali sześciokrotnie.
We wcześniejszym sobotnim meczu pierwszej porażki w sezonie doznała Atalanta. Klub z Bergamo uległ na wyjeździe Udinese 0:1 po bramce Nicolo Zaniolo (40.).

W drużynie gospodarzy Adam Buksa grał do 86. minuty, a Jakub Piotrowski wszedł na boisko w 69., natomiast w ekipie gości Nicola Zalewski opuścił plac gry w 77. minucie.
Atalanta, która zremisowała siedem z 10 ligowych spotkań, z 13 punktami jest na 11. pozycji. Wyprzedził ją jej sobotni rywal, prowadzony przez byłego szkoleniowca Pogoni Szczecin i Legii Warszawa Kostę Runjaica, powiększając dorobek do 15 pkt.
