Obie drużyny w pierwszych 20. minutach wykazywały się dużym zaangażowaniem. Po krótkiej przerwie najpierw akcję próbował wykończyć Lookman, ale jego strzał został zablokowany przez Khéphrena Thurama. Po chwili Francuz sam strzelił nad poprzeczką. Następnie główka Edersona powędrowała tuż obok bramki Juventusu, a akrobatyczna próba Isaka Hiena z rzutu rożnego zakończyła się niecelnym uderzeniem.
Intensywność gry nie spadała. Bramkarz Juventusu Michele Di Gregorio obronił kolejny strzał Lookmana. Potem nastąpił punkt zwrotny meczu. Weston McKennie zatrzymał ręką główkę Berata Djimsitiego, a najlepszy strzelec Serie A, Retegui, nie pomylił się z rzutu karnego.
Po objęciu prowadzenia La Dea nabrała jeszcze większej pewności siebie i tuż przed przerwą mogła dołożyć kolejne bramki, ale De Roon strzelił niecelnie, a dobitka Lookmana wylądowała na poprzeczce. Di Gregorio ponownie pokazał się z dobrej strony w doliczonym czasie gry pierwszej połowy, świetnie broniąc strzał Zappacosty.
Przyjezdni zdobyli drugiego gola w pierwszej minucie po przerwie, gdy bramkę strzelił De Roon. Bianconeri natychmiast próbowali odpowiedzieć, ale McKennie strzelił obok bramki. Trener gospodarzy Thiago Motta wprowadził trzeciego nowego zawodnika już w 54. minucie. Gospodarze poprawili nieco grę, ale w 66. minucie po efektownej współpracy Seada Kolašinaca i Zapacosty stracili trzeciego gola.
Kwadrans przed końcem meczu na boisko wszedł Dusan Vlahović, ale napastnik Juventusu podał piłkę prosto do Lookmana, którypokonał Di Gregorio i dołożył czwartego gola.
Atalanta zasłużenie zgarnęła wszystkie trzy punkty i traci tyle samo do liderującego Interu Mediolan. Zajmujący czwarte miejsce Juventus poniósł trzecią porażkę w ostatnich pięciu meczach we wszystkich rozgrywkach i jest teraz sześć punktów za swoimi przeciwnikami.
W zespole z Turynu zabrakło pauzującego od początku sezonu z powodu kontuzji Arkadiusza Milika.
Retegui ma już łącznie 22 trafienia i jest zdecydowanym liderem strzelców Serie A.
Tak wysoka porażka Juventusu jest tym bardziej zaskakująca, że drużyna z Turynu prezentowała ostatnio bardzo dobrą dyspozycję, wygrała pięć kolejnych meczów w Serie A. Odpadła natomiast z Pucharu Włoch po rzutach karnych z Empoli.
"La Gazzetta dello Sport" napisała o "żenującej porażce Juve" i "złości kibiców".
Atalanta na zwycięstwo nad Starą Damą czekała od 27 listopada 2021 roku, gdy wygrała w Serie A - również na wyjeździe - 1:0.
Po raz ostatni Juventus stracił cztery gole u siebie we włoskiej ekstraklasie... 6 stycznia 2011 roku, gdy przegrał z Parmą 1:4.

W następnej kolejce, za tydzień, kolejny szlagier - Atalanta podejmie Inter.