30-letni Bruno Fernandes już w czerwcu odrzucił oferty z Al-Hilal, ale pierwsze kontakty z Al-Ittihad okazały się prawdziwe. Źródła powiązane z otoczeniem piłkarza twierdzą, że portugalski pomocnik zażądał rocznego kontraktu w wysokości około 39 milionów euro.
Zawodnik przyznał, że byłby skłonny opuścić Old Trafford, gdyby klub zgodził się negocjować jego odejście.
"Zawsze byłem szczery. Zawsze mówiłem, że zostanę tutaj, dopóki klub nie uzna, że nadszedł czas na moje odejście. Jeśli klub uzna, że nadszedł czas, aby mnie sprzedać, ponieważ chcą zarobić pieniądze, to taki jest futbol. Nigdy nic nie wiadomo" - powiedział Portugalczyk.
Ewentualne przenosiny na Al-Ittihad postawiłyby Bruno Fernandesa obok Karima Benzemy, Moussy Diaby'ego i N'Golo Kante.