Piłka nożna jest we krwi Pola. Jego matką jest María José Camacho, była zawodniczka Barcelony. Jego ojcem był nieżyjący już Francesc Arnau, były bramkarz Barcy i Malagi.
W przeciwieństwie do swojego starszego brata, Marca, który poszedł w ślady ojca, choć w amatorskich szeregach, obecny zawodnik Logrones gra jako boczny obrońca na obu flankach. Mówiło się o jego wszechstronności, gdy podpisał kontrakt z Damm i po grze w młodzieżowych drużynach Malagi i Oviedo, ale teraz doprowadził to do wyższego poziomu.
Po tym, jak Royo, bramkarz pierwszego wyboru, doznał wstrząśnienia mózgu po zderzeniu ze Stuanim, Logrones, którzy wykorzystali już wszystkich swoich zmienników, musieli grać z jednym mniej... i z zawodnikiem z pola, który przejął rolę bramkarza, a do rozegrania pozostała cała druga połowa dogrywki i część pierwszej połowy. To właśnie Pol podjął rękawice, które widział już u siebie w domu.
Wydawało się niemożliwe, aby Riojans utrzymali wynik w ten sposób. A nawet jeśli im się to udało, wydawało się jeszcze bardziej nieprawdopodobne, że wyjdą triumfalnie z rzutów karnych bez prawdziwego bramkarza. A jednak! Pol, który był bliski obronienia pierwszego rzutu karnego, odgadł intencje Abela Ruiza i odbił jego strzał. Potem Madrazo spudłował, by wyrównać na 1:1... Danjuma strzelił, Aguero odpowiedział; Juanpe strzelił, Moreno również strzelił; Stuani spudłował strzałem w poprzeczkę... i Iribarren zakończył. I wszyscy pobiegli do Pol Arnau, prawdziwego bohatera wieczoru.