Zapiszą one kolejny rozdział w swojej historii na stadionie La Cartuja w Sewilli. Będzie to dopiero ósmy raz, kiedy zmierzą się w finale Pucharu Hiszpanii, a do tej pory ich bilans w takich starciach jest wyrównany.
Real wygląda w liczbach ciut lepiej, bo wygrał cztery z siedmiu finałów, w tym pamiętne mecze w 2011 i 2014 roku, które wciąż wywołują emocje wśród kibiców ze względu na ich intensywność i niezapomniane gole.
W 2011 roku Real pod wodzą Jose Mourinho zdobył trofeum Pucharu Króla po 18-letniej przerwie, wygrywając 1:0 z Barceloną Pepa Guardioli w dogrywce dzięki oszałamiającemu strzałowi głową Cristiano Ronaldo.
Trzy lata później doszło do kolejnego El Clasico w finale w Walencji. Mecz zapisał się w historii piłki nożnej dzięki spektakularnemu golowi po rajdzie Garetha Bale'a, podczas którego wyprzedził on Marca Bartrę wybiegając nawet poza linię boczną boiska. Trafienie to zapewniło Realowi Carlo Ancelottiego zwycięstwo 2:1 po wcześniejszym golu Angela Di Marii.
Real Madryt wygrał również finałowe El Clasico w 1936 i 1975 roku, podczas gdy Barcelona zdobyła trofeum w 1968, 1983 i 1990 roku.
Barca odniosła już dwa zwycięstwa nad Realem w tym sezonie, wygrywając 4:0 na Bernabeu w La Liga w październiku i 5:2 w finale Superpucharu Hiszpanii w Arabii Saudyjskiej w styczniu.
Przed sobotnim El Clasico Katalończycy są zdeterminowani, aby zwiększyć swój rekordowy dorobek 31 tytułów Copa del Rey. Athletic Bilbao jest na drugim miejscu z 24 zwycięstwami w tych rozgrywkach, podczas gdy Real pozostaje na trzecim miejscu z 20 pucharami w gablocie.