Więcej

Wyścig o pierwszą piątkę w Premier League nabiera tempa, kto wypadnie z gry o Ligę Mistrzów?

Trofeum Ligi Mistrzów na zdjęciu po finale 2024 pomiędzy Borussią Dortmund i Realem Madryt na stadionie Wembley
Trofeum Ligi Mistrzów na zdjęciu po finale 2024 pomiędzy Borussią Dortmund i Realem Madryt na stadionie WembleyDavid Catry, sportpix / Alamy / Profimedia
Wyścig o Europę, a dokładniej o miejsce w Lidzie Mistrzów, trwa w Premier League w najlepsze. Choć pula urosła do pięciu miejsc, i tak nie ma taryfy ulgowej.

W chwili pisania tego tekstu każda drużyna rozegrała 35 meczów w tym sezonie Premier League. Jako ostatni rywalizowali piłkarze Crystal Palace i Nottingham Forest. Tricky Trees przegrali niedawno półfinał Pucharu Anglii, podczas gdy Orły awansowały z jednego z nich, ale to ci pierwsi świetnie radzą sobie w angielskiej ekstraklasie. A może radzili sobie?

Forest utrzyma się - wygrywając, przegrywając lub remisując z Palace

Remis z Palace w poniedziałkowy wieczór utrzymał drużynę Nuno Espirito Santo na szóstym miejscu z 61 punktami. To dałoby miejsce w Lidze Europy, choć nawet zwycięstwo nie pozwoliłoby im awansować w tabeli jeszcze teraz, najwyżej otworzyłoby drogę do awansu. Zrównałoby ich w tabeli z Chelsea i Newcastle, które mają obecnie po 63 punkty.

Crystal Palace jest bez zwycięstwa w ostatnich pięciu meczach Premier League, wygrało tylko jedno z ostatnich 15 ligowych spotkań z Nottingham Forest, a mimo to w poniedziałek byli w lepszych nastrojach: Orły rozgrywają dobry sezon i z Forest też mogły wygrać, prezentując znacznie wyższy poziom.

Mając tylko remis w Londynie, myśli Forest szybko zwrócą się ku następnemu meczowi, ponieważ walka o pozycję trwa. Zmierzą się z już zdegradowanym Leicester i będącym poza formą West Hamem, a w ostatniej kolejce zagrają u siebie z Chelsea, co może być epicką bitwą o wszystko. Całkiem dosłownie - miejsce w LM to przecież grube miliony dodatkowych wpływów. The Blues potrafią roztrwonić to w jednym okienku, ale Nottingham? Dla nich to byłby kolosalny zastrzyk.

Top 5 Premier League w tej chwili
Top 5 Premier League w tej chwiliFlashscore

 

Manchester City, który obecnie zajmuje trzecie miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej, ma do rozegrania mecze z Southampton, Bournemouth i Fulham, a także finał Pucharu Anglii z Palace. Wszystko to przed wyjazdem na Klubowe Mistrzostwa Świata.

Następnie Newcastle zmierzy się z Chelsea w prawdziwym "meczu o sześć punktów", po czym uda się do Arsenalu i zakończy sezon u siebie z Evertonem.

Pep Guardiola i Oliver Glasner obejmują się przed meczem Manchesteru City z Crystal Palace
Pep Guardiola i Oliver Glasner obejmują się przed meczem Manchesteru City z Crystal PalaceConor Molloy / ProSportsImages / DPPI via AFP / Profimedia

The Gunners z pewnością nie wyszli jeszcze na prostą, o czym świadczy ich występ przeciwko Bournemouth, a poza drugim meczem półfinałowym Ligi Mistrzów przeciwko Paris Saint-Germain, drużyna Mikela Artety musi wyjść bez szwanku z meczów z Liverpoolem, a następnie Newcastle, zanim uda się do Southampton w ostatniej kolejce. Teoretycznie The Gunners mogą zostać złapani i strąceni z pozycji wicelidera, jeśli sprawy nadal będą szły źle na finiszu sezonu.

Aston Villa wskoczy jak czarny koń do Ligi Mistrzów?

Chelsea rozumie wagę meczu z Newcastle i choć mogą być optymistami w starciu z będącym poza formą Manchesterem United, to ostatni mecz wyjazdowy w Nottingham może sprawić, że czerwony dywan zostanie im wyciągnięty spod nóg. Tak będzie, jeśli nie stworzą kolejnego występu podobnego do tego, który pokazali przeciwko Liverpoolowi. Jedyną inną drużyną, która realnie ma szansę na grę w europejskich pucharach w przyszłym sezonie jest Aston Villa Unaia Emery'ego.

W swoich trzech ostatnich meczach zagrają z Bournemouth, Tottenhamem i Manchesterem United. Z całym szacunkiem dla ich przeciwników, mogą mieć nadzieję, że w ostatniej chwili uda im się wskoczyć do pierwszej piątki kosztem któregoś z faworytów.

Przy tak dużej stawce dla wszystkich zaangażowanych drużyn, w grę wchodzi również wiele scenariuszy i ich skutków. O czym mowa?

Ogromna waga trzech ostatnich kolejek

Rozstrzygnie się nie tylko kwestia udziału w pucharach, ale też wszystkie skutki tegoż. Na przykład, czy Alexander Isak rozważyłby pozostanie w Newcastle, jeśli nie zagrają w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie? Czy Manchester City może stracić miejsce, jeśli zostaną uznani za winnych któregokolwiek ze 115 postawionych im zarzutów? Czy Chelsea zaryzykuje kolejny sezon wstrząsów, jeśli wyrzucą Enzo Marescę w przypadku braku kwalifikacji?

Nieodłączna potrzeba gry w najważniejszych europejskich rozgrywkach piłkarskich, poza możliwością przyciągnięcia - i zatrzymania - najlepszych zawodników, jest oczywista. Każde zwycięstwo w fazie ligowej jest warte 9 mln zł, podczas gdy remis daje 3 mln zł. Dodatkowe 4 mln zł przypada na każde miejsce w 36-zespołowej tabeli.

Przyjmuje się, że na przykład Arsenal zarobił już około 486,5 mln zł za dotarcie do półfinału w tym sezonie, a to oczywiście nie jest kwota do pogardzenia.

Arsenal i PSG zmierzą się w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów 2024/25
Arsenal i PSG zmierzą się w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów 2024/25Mickael Chavet / Zuma Press / Profimedia

Obecna sytuacja w Premier League nie jest wyjątkowa, biorąc pod uwagę, że w poprzednich sezonach zdarzały się emocjonujące końcówki. Jednak rzadko kiedy wyścig o Ligę Mistrzów był tak wyrównany między tak wieloma drużynami.

Różnica bramek może zadecydować o pozostaniu lub odpadnięciu z europejskich rozgrywek w przyszłym sezonie, a to dokładnie pokazuje, jaka jest stawka dla wszystkich drużyn w wyścigu.

Śledź Premier League z Flashscore.

Jason Pettigrove
Jason PettigroveFlashscore