Więcej

Sytuacja Isaka zakłóciła pracę zespołu, przyznał Howe. Newcastle wciąż liczy na napastnika

Howe latem musi radzić sobie z niedogodnościami.
Howe latem musi radzić sobie z niedogodnościami.News Images, News Images LTD / Alamy / Profimedia
Newcastle odrzuciło ofertę Liverpoolu opiewającą na 110 milionów funtów za 25-letniego Alexandra Isaka i zapewnia, że nie opuści klubu latem. To rozwścieczyło szwedzkiego napastnika. W związku z tym zarząd nakazał mu trenować oddzielnie do czasu podjęcia decyzji. Trener Eddie Howe (47) ma nadzieję, że klub będzie w stanie ponownie zintegrować go z drużyną i podpisać z nim nowy kontrakt po zamknięciu okna transferowego.

Klub niedawno odrzucił ofertę Liverpoolu opiewającą na 120 milionów funtów, mimo że Isak jasno wyraził chęć opuszczenia klubu. Newcastle wycenia swojego najlepszego strzelca w zeszłym sezonie, w którym zdobył 27 bramek, na 150 milionów funtów i według brytyjskiej prasy nie planuje go sprzedawać latem.

"Jest tutaj, więc oczywiście ma przyszłość w Newcastle" - powiedział Howe po remisie 2:2 z Espanyolem. "Ale sytuacja musiałaby się uspokoić, aby wrócił do drużyny. Wszyscy byśmy tego chcieli, ale jest mało prawdopodobne, aby zmieniło się to przed meczem z Aston Villą" - dodał

Isak nie pojechał do Azji na przedsezonowe tournee i od kilku tygodni trenuje indywidualnie na klubowym boisku. "Rozmawialiśmy i jest jasne, że nie mogę teraz zaangażować go w treningi z drużyną. Nie wiem, jak długo to potrwa" - przyznał Howe. "Grupa została przez to zakłócona, to rozprasza zespół, zwłaszcza gdy nie mamy wystarczającej liczby graczy na jego pozycji" - ubolewał.

W międzyczasie Newcastle próbowało pozyskać zastępców w postaci Hugo Ekitiké lub Benjamina Šeška, ale bezskutecznie. Pierwszy z nich przeniósł się do Liverpoolu, a drugi podpisał kontrakt z Manchesterem United.

Po zakończeniu okienka transferowego klub planuje negocjować nowy kontrakt z Isakiem. "Chcę, żeby Alex już grał. Musimy jednak upewnić się, że sytuacja nie zaszkodzi drużynie" - dodał Howe.