Presja na Thomasie Franku rośnie, Tottenham wciąż w kryzysie

Frank zaliczył trudny początek w Tottenhamie
Frank zaliczył trudny początek w TottenhamieMICHAEL REGAN / GETTY IMAGES EUROPE / GETTY IMAGES VIA AFP

Pierwsze wyraźne oznaki niezadowolenia wobec Thomasa Franka pojawiły się po porażce Tottenhamu Hotspur z Chelsea. Teraz, sześć tygodni później, niezadowolenie narasta.

Coraz więcej kibiców Spurs domaga się już zwolnienia trenera. Od tamtej porażki z zespołem Enzo Mareski, Tottenham odniósł zaledwie trzy zwycięstwa – z Kopenhagą, Brentford i Slavią Praga.

Punkty stracone w końcówce z Manchesterem United, dotkliwa porażka z Arsenalem, wczesne błędy prowadzące do przegranej na stadionie z Fulham oraz demoralizująca klęska z Nottingham Forest w miniony weekend – wszystko to jest dowodem na to, że drużyna nie potrafi złapać rytmu i nie robi postępów pod wodzą Franka.

Klub musi teraz wykazać się odwagą, jeśli chce uciszyć narastający szum.

Bezpośrednio po porażce z Chelsea i remisie z Manchesterem United tydzień później, wewnętrzne komunikaty były jasne – pozycja Franka nie jest zagrożona i otrzyma czas na budowę zespołu zgodnego z jego wizją.

Plan zakładał ścisłe zaangażowanie go w proces transferowy i okazanie cierpliwości, na wzór tego, jak Arsenal postąpił z Mikelem Artetą w początkowych trudnościach na Emirates.

Nowe informacje z ostatniego weekendu wskazują, że kluczowi decydenci Spurs wciąż wspierają Franka. Jednak po raz pierwszy pojawiają się sygnały, że to wsparcie może nie być bezwarunkowe.

Oczekuje się postępu, ale klub doskonale zdaje sobie sprawę z narastającej frustracji wśród części kibiców.

Ostatnia forma Tottenhamu
Ostatnia forma TottenhamuFlashscore

Sytuację można by poprawić kilkoma korektami, a Tottenham zamierza w styczniowym oknie transferowym wzmocnić ofensywę. W tym tygodniu na Flashscore informowaliśmy, że Kenan Yildiz jest jednym z celów transferowych, co podkreśla ambicje klubu. Rodrygo oraz Ademola Lookman również są rozważani jako piłkarze, którzy mogliby wnieść szybkość i kreatywność do linii ataku.

Na ten moment plan zakłada dalsze wsparcie Franka nowymi transferami, gdy tylko otworzy się okno. Spurs już analizują opcje wzmocnienia pozycji bramkarza, lewonożnego obrońcy, walecznego pomocnika oraz skutecznego napastnika.

Według informacji z klubu, nie prowadzono żadnych formalnych rozmów na temat przyszłości Franka.

To stanowisko jednak może zostać wkrótce wystawione na próbę.

Zmiana trenera na początku okna transferowego byłaby daleka od ideału, ale Frank musi zacząć osiągać lepsze wyniki, jeśli chce być całkowicie pewny swojej posady.

Źródła z Tottenhamu podkreślają, że nie ma powodów do paniki i klub musi zaufać procesowi. Przed drużyną jednak głośny mecz z Liverpoolem, a następnie wyjazd na stadion Crystal Palace – prowadzonego przez Olivera Glasnera, który byłby jednym z głównych kandydatów do zastąpienia Franka, jeśli sytuacja się zaogni.

Palace wciąż nie poczyniło postępów w sprawie nowego kontraktu dla Glasnera i pojawiają się wątpliwości, czy zdecyduje się on związać swoją przyszłość z klubem.

Te dwa ostatnie mecze 2025 roku będą kluczowe – zarówno pod względem wyników, jak i stylu gry. Frank musi więc dostarczyć oczekiwanych rezultatów.

Dwie kolejne porażki mogą zmusić władze Tottenhamu do podjęcia bardzo trudnej decyzji, tuż przed oknem transferowym, które miało zdefiniować kształt drużyny Franka.

Dean Jones
Dean JonesFlashscore