Rewolucyjne zmiany w nadawaniu związane są z nowym czteroletnim kontraktem wartym ponad 6,7 miliarda funtów. Dla nadawców Sky Sports i TNT Sports oznacza to nie tylko więcej relacji na żywo, ale także większy dostęp za kulisy klubów.
Przykładowo, widzowie będą mogli oglądać wywiady z zawodnikami rezerwowymi bezpośrednio w trakcie meczu, gdy ci odpoczną po zmianie. Kamery będą również wpuszczane do szatni - ale nigdy podczas przemówień trenerów. Kamerzyści będą mogli wejść na boisko na kilka sekund, podobnie jak to jest powszechne w NFL, by nagrać celebrację bramek.
Zmiany te zostały wymuszone przez kierownictwo ligi z powodu presji ze strony firm telewizyjnych, które chcą więcej treści za mniejsze pieniądze. Nowa umowa jest dla nich korzystniejsza niż poprzednia. Wartość pojedynczej transmisji spadła z ponad 10 milionów funtów do około 6,2 miliona funtów.
Według doniesień brytyjskich mediów, kluby będą zobowiązane do umożliwienia dostępu do szatni i wywiadów z zawodnikami rezerwowymi podczas co najmniej dwóch meczów u siebie w sezonie. Nie wszystkie drużyny przyjmują jednak tę wiadomość z entuzjazmem - są wśród nich Manchester City i Arsenal, które mają własne umowy na transmisje dokumentalne.