Więcej

Które drużyny Premier League miały najlepszy okres przedsezonowy?

Viktor Gyokeres z Arsenalu w akcji przeciwko Athletic Club podczas przedsezonowego spotkania Emirates Cup.
Viktor Gyokeres z Arsenalu w akcji przeciwko Athletic Club podczas przedsezonowego spotkania Emirates Cup.News Images, News Images LTD / Alamy / Profimedia
Do startu kampanii 2025/26 Premier League pozostał niecały tydzień, warto więc przyjrzeć się niektórym meczom przedsezonowym, by zobaczyć, jak radziły sobie różne angielskie drużyny z najwyższej klasy rozgrywkowej i czy czegoś się w tym czasie nauczyły.

Z punktu widzenia Liverpoolu sprawy nie mogły potoczyć się lepiej, dopóki nie zmierzyli się w niedzielę o Tarczę Wspólnoty z Crystal Palace.

Pomimo dwukrotnego przegrywania w meczu, Eagles wyrównali za każdym razem, a następnie byli bardziej skutecznii w kolejnych rzutach karnych.

Podobnie jak w wielu poprzednich meczach przedsezonowych, Jeremie FrimpongMilos Kerkez zapewniali jakość na bokach obrony. Jednak zarówno w meczu z AC Milan - który Liverpool przegrał 2:4 - jak i w meczu o Tarczę Wspólnoty, the Reds byli konsekwentnie narażeni na ataki z głębi pola.

Arne Slot będzie zachwycony wkładem Hugo Ekitike w niedzielne spotkanie, a ogólnie gra Liverpoolu była często doskonała, tak jak w zwycięstwach nad Preston (3:1), Yokohama F. Marinos (3:1) i Athletic Club (4:1 i 3:2), aczkolwiek są rzeczy, nad którymi trzeba jeszcze popracować.

Manchester United niepokonany w sześciu meczach przedsezonowych

Choć Manchester United zawstydzająco przegrał 0:1 z ASEAN All-Stars tuż po zakończeniu poprzedniego sezonu, Ruben Amorim wydaje się w końcu wpoić swojemu składowi, co jest wymagane, aby jego system odniósł sukces.

Zwycięstwa nad Hong Kongiem (3:1), West Hamem (2:1) i Bournemouth (4:1) oraz remisy z Leeds (0:0), Evertonem (2:2) i Fiorentiną (1:1) oznaczały, że Czerwone Diabły pozostały niepokonane po początkowej porażce.

Po dodaniu do składu Benjamina Sesko, który dołączył do Bryana Mbuemo i Matheusa Cunhy, atak United w przyszłym sezonie będzie wyglądał zupełnie inaczej.

Nieco większa solidność w obronie była widoczna, nawet jeśli drużyna była w stanie zachować tylko jedno czyste konto we wszystkich meczach.

W meczu z Leeds drużyna Amorima nie mogła zrobić więcej, aby uniknąć bezbramkowego remisu, mając 19 prób zdobycia bramki i aż 37 kontaktów w polu karnym w porównaniu do zaledwie sześciu ze strony przeciwników.

Najtrudniejsze otwarcie Premier League czeka oczywiście Arsenal, który wybiera się na Old Trafford na pierwszy mecz Super Sunday 25/26.

Gyokeres na celowniku The Gunners

Mikel Arteta nadzorował świetne okienko transferowe dla The Gunners, pozyskując Viktora Gyokeresa, Martina Zubimendiego, Noniego Madueke, Cristhiana Mosquerę i Christiana Norgaarda, a także przyzwoitego rezerwowego bramkarza w osobie Kepy Arrizabalagi.

Szwed zdobył swoją pierwszą bramkę dla nowego zespołu przeciwko Athletic Club, potężnym uderzeniem głową po dośrodkowaniu Zubimendiego. Znaczna część tego zwycięstwa 3:0 była w stylu Arsenalu, który ominął swoich przeciwników, mając większość posiadania piłki, i może to być zapowiedź tego, co nadejdzie.

Zwycięstwo nastąpiło po triumfach nad AC Milan (1:0) i Newcastle (3:2), ale obejmowało także porażki z rywalami z północnego Londynu, Tottenhamem Hotspur (0:1) i Villarreal (2:3).

Spekulacje na temat transferu Isaka szkodzą Newcastle

Newcastle, które zostało wstrząśnięte wiadomością, że gwiazdor Alexander Isak chciałby zbadać swoje opcje w zakresie transferu, powinno cieszyć się na kolejny sezon, który będzie obejmował Ligę Mistrzów.

Pomijając jednak fakt, że Isak trenował na własną rękę, The Magpies zostali rozgromieni 0:4 przez Celtic, a następnie przegrali 0:1 z drużyną K League XI, a ich jedyna wygrana przyszła w zwycięstwie 4:0 nad Carlisle na samym początku pre-sezonu, Eddie Howe wyraźnie ma problemy.

Nie udało mu się również zrealizować wielu swoich celów transferowych i do tej pory zdołał jedynie pozyskać Anthony'ego Elangę na stałe i Aarona Ramsdale'a na zasadzie wypożyczenia.

Pozostałe porażki z Arsenalem (2:3) i Atletico Madryt (0:2) tylko przyczyniły się do większego niepokoju, którego nie podniosły występy w dwóch remisach z Tottenhamem (1:1) i Espanyolem (2:2).

Imponująca Chelsea

Po zwycięstwie w Klubowych Mistrzostwach Świata w imponującym stylu, Chelsea Enzo Mareski kontynuowała swoją passę, wygrywając dwa mecze z Bayerem Leverkusen (2:0) i AC Milan (4:1).

Joao Pedro, Jamie Gittens, Jorrel Hato, Liam Delap, Estevao Willian, Dario Assugo, Mamadou Sarr i Kendry Paez również zostali dodani do składu i jeśli Maresca będzie w stanie okiełznać ich zbiorową doskonałość, The Blues prawdopodobnie nie zatrzymają się w przyszłym sezonie.

Manchester City ma nadzieję na odbicie się od dna

Udział Manchesteru City w KMŚ również sprawił, że później poszli na łatwiznę, z tylko jednym meczem, wygranym 3:0 z Palermo.

Pep Guardiola nie będzie zadowolony z odpadnięcia z rozgrywek z kimkolwiek, a już na pewno nie z drużyną z Saudi Pro League, Al Hilal, i ciekawie będzie zobaczyć, czy nadal jest kac pod względem formy z poprzedniego sezonu.

Klub z pewnością nie marnował czasu, dodając do swoich szeregów Tijjaniego Reijndersa, Rayana Cherkiego, Rayana Ait-Nouriego, Jamesa Trafforda, Sverre Nypana i Marcusa Bettinelliego, mając nadzieję na siódmy tytuł Premier League w ciągu ostatnich dziewięciu lat.

Kontuzja Maddisona załamuje Spurs

Thomas Frank może być niezwykle zadowolony ze swojego składu Tottenhamu, który tego lata uległ tylko Bayernowi Monachium (0:4). Duńczyk nadzorował dwa zwycięstwa i trzy remisy, a Superpuchar UEFA przeciwko PSG odbędzie się w środę.

Jedynym negatywnym aspektem pre-sezonu w wykonaniu Spurs jest kontuzja Jamesa Maddisona, która prawdopodobnie wykluczy kreatywnego zawodnika z gry najwcześniej w drugiej części sezonu.

Odejście Son Heung-mina oznacza koniec 10 wspaniałych lat w klubie, podczas gdy Joao Palhinha dołączył z Bayernu Monachium wraz z genialnym Mo Kudusem z West Hamu.

Młoty mają za sobą całkiem przyzwoity pre-season, choć Graham Potter powinien być względnie zadowolony z czterech zwycięstw - Grasshopper Zurych (3:1), Everton (2:1) i Bournemouth (2:0), a także jednego w rzutach karnych przeciwko Lille po remisie 1:1 - i jednej porażki, z Man Utd.

El Hadji Malick Diouf powinien dać im trochę stali na lewej stronie, a do byłego zawodnika Slavii Praga dołączyli także bramkarz Mads Hermansen, prawy obrońca Kyle Walker-Peters i weteran napastnik Callum Wilson.

Brighton, Brentford, Leeds i Fulham pozostają niepokonane

Jeśli chodzi o inne drużyny Premier League, Brighton pozostało niepokonane z trzema zwycięstwami i remisem, podobnie jak Brentford z dwoma remisami i zwycięstwem. Leeds należy dodać do listy z trzema remisami w trzech meczach, podczas gdy dwa zwycięstwa Fulham dodadzą im otuchy.

Jason Pettigrove
Jason PettigroveFlashscore