Wynik spotkania 16. kolejki Premier League na Anfield Road otworzył już po 46 sekundach Ekitike. Szansa dla Salaha pojawiła się w 26. minucie, gdy wszedł na murawę w miejsce kontuzjowanego Gomeza.
Egipcjanin po godzinie gry z rzutu rożnego wypracował drugiego gola dla Ekitike, a tą asystą ustanowił rekord – miał już udział przy 277 bramkach The Reds. Dotychczasowy rekord w jednym klubie należał do Wayne’a Rooneya, który w barwach Manchesteru United przyczynił się do 276 goli (183+93).
Po słowach Salaha, że klub "wrzucił go pod autobus", była to pozytywna zmiana. Przed sobotnim meczem z Brighton dużo się o nim mówiło. Slot jeszcze na przedmeczowej konferencji prasowej powiedział o skrzydłowym: "Nie mam powodu, by nie chcieć, żeby został".
Po zwycięstwie Holender podkreślił, że w sprawie Salaha nie ma żadnego problemu do rozwiązania: "Dla mnie teraz jest taki sam jak każdy inny zawodnik. Rozmawia się z podopiecznymi zarówno wtedy, gdy jest się zadowolonym, jak i niezadowolonym"
Slot przyznał, że rozmawiał z Salahem, ale nie zdradził szczegółów: "Nawet teraz nie zrobię wyjątku w moim milczeniu, według mnie czyny mówią więcej niż słowa. Był ponownie w kadrze i gdy dokonywałem pierwszej zmiany, wpuściłem go na boisko. Zagrał tak, jak życzyłby sobie tego każdy fan, włącznie ze mną".
Salah w kwietniu podpisał z Liverpoolem nowy, dwuletni kontrakt, a teraz wyjeżdża na Puchar Narodów Afryki. Długość jego nieobecności w klubie będzie zależała od tego, jak daleko Egipt zajdzie w turnieju, a finał zaplanowano na 18 stycznia.
"Mohamed teraz wyjeżdża na AFCON. Mam nadzieję, że będzie mu się wiodło, a my w tym czasie będziemy musieli radzić sobie bez niego, obecnie nie mamy do dyspozycji wielu zawodników" - mówił Slot.
Liverpool - Brighton 2:0
_____________________
Vectra.pl - Usługi telekomunikacyjne - Vectra - Telewizja
Wypróbuj telewizję internetową przez miesiąc za 0 zł
Oferta Internet do 600 Mb/s + 168 kanałów TV + Pakiety sportowe przez rok za 0 zł
