"To niewiarygodne uczucie, niewiarygodny dzień. Tak bardzo marzyłem o tym uczuciu i tym dniu. Gratulacje dla wszystkich zawodników, trenerów i wszystkich związanych z klubem" - powiedział Joelinton.
"Moja podróż, odkąd zacząłem grać w piłkę nożną, z Brazylii do tego miejsca, sprawia, że czuję się dumny. To dla mnie zaszczyt, że mogę dać coś od siebie fanom. Wspierają nas nawet w trudnych chwilach. Zasługują na to po tak długim czasie. To początek nowej ery dla tego klubu" - dodał.
"To było bardzo rozczarowujące w ostatnim finale, kiedy przyjechaliśmy tutaj i przegraliśmy. Dzisiaj nie chcieliśmy zostawiać niczego w zawieszeniu. Wszyscy walczyli i biegali. Jestem bardzo szczęśliwy. Cieszę się, że moja rodzina jest ze mnie dumna" - dodał.
Joelinton wypowiedział się także na temat trenera Eddiego Howe'a: "Jest świetny. To świetny facet, który ciężko pracuje, aby dać z siebie wszystko. To była niewiarygodna wspólna podróż i cieszę się, że mogę dać mu tytuł. Za każdym razem, gdy wychodzę na boisko, robię to dla niego. Zmienił moją pozycję i dał mi pewność siebie do gry. To świetny facet, kocham go".