Więcej

Haaland: Nie mogę myśleć o rekordach, które mogę pobić

Napastnik Manchester City, Erling Haaland, zdobył w tym sezonie 26 bramek w 16 meczach dla klubu i reprezentacji
Napastnik Manchester City, Erling Haaland, zdobył w tym sezonie 26 bramek w 16 meczach dla klubu i reprezentacjiOLI SCARFF / AFP

Erling Haaland ostrzegł rywali, że wciąż nie jest piłkarzem kompletnym, mimo imponującego dorobku bramkowego w barwach Manchesteru City.

Norweski napastnik, który w środę zmierzy się z byłym klubem, Borussią Dortmund, w Lidze Mistrzów, zdobył w tym sezonie aż 26 bramek w 16 meczach dla klubu i reprezentacji.

Były napastnik reprezentacji Anglii, Alan Shearer, powiedział w zeszłym miesiącu, że jeśli Haaland zostanie w Premier League wystarczająco długo, to "bez wątpienia" pobije jego własny rekord wszech czasów – 260 goli.

Haaland został zapytany podczas wtorkowej konferencji prasowej City, czy jest w stanie pobić swój rekord liczby goli w jednym sezonie.

"Nie chcę zabrzmieć arogancko, ale który rekord masz na myśli"? – odpowiedział.

Dziennikarz doprecyzował, że chodzi o 52 bramki zdobyte przez Haalanda dla City w sezonie 2022/23, kiedy klub sięgnął po potrójną koronę: Ligę Mistrzów, Premier League i Puchar Anglii.

W tamtym sezonie, pierwszym Haalanda w Anglii, zdobył 36 bramek w Premier League, ustanawiając nowy rekord rozgrywek w jednym sezonie.

Imponujący napastnik mierzący 1,95 m przyznał, że w tym sezonie jest "na dobrej drodze", ale podkreślił, że bardziej skupia się na drużynie niż na indywidualnych osiągnięciach.

"Nie mogę myśleć o rekordach, które mogę pobić" - powiedział. "To ostatnia rzecz, o której myślę. Staram się pomagać drużynie wygrywać mecze. To moja rola i na tym się koncentruję".

"Wiem, że to nudne. Wiem, że chcielibyście usłyszeć coś zupełnie innego, ale tak to wygląda".

W niepokojącym dla rywali tonie Haaland dodał, że wciąż się rozwija jako piłkarz i pracuje nad grą głową.

"Zawsze można być coraz lepszym" - stwierdził. "To coś, nad czym wciąż pracuję i widać, że robię postępy, ale przede mną jeszcze długa droga".

Trener City, Pep Guardiola, w tym sezonie włączył Haalanda do grona liderów zespołu i podczas własnej konferencji prasowej określił go jako "prawdziwego piłkarza światowej klasy, który jest niesamowicie pokorny".

"Wiem, że chce strzelać gole, ale mam wrażenie, że zawsze zależy mu przede wszystkim na dobru drużyny" - powiedział. "A to rzadkość. Ma tę umiejętność, talent, uprzejmość – jak kto woli to nazwać. Oczywiście musi strzelać gole, bo to najlepszy sposób, by nam pomóc, to jasne, ale podpisał kontrakt na 10 lat i angażuje się w wiele spraw".

Sam Haaland, który w zeszłym roku został ojcem, przyznał, że wciąż czuje się "tym samym dzieciakiem", tylko z większym doświadczeniem.

"W pewnych sytuacjach nadal jestem tym samym chłopakiem, wciąż tym dzieciakiem z Bryne (w Norwegii), ale z dużo większym doświadczeniem życiowym" - powiedział.