Cristian Romero wydawał się krytykować hierarchię Tottenhamu w serdecznym pożegnaniu z Ange Postecoglou po mianowaniu Thomasa Franka.
Argentyńczyk podzielił się serdecznym pożegnaniem z australijskim trenerem, ale czas i ton jego wiadomości sugerują subtelną krytykę hierarchii klubu, w tym prezesa Daniela Levy'ego.
"Ange, dziękuję za te dwa niesamowite sezony. Jesteś fantastycznym trenerem, ale przede wszystkim wspaniałą osobą, która zasługuje na to, co najlepsze" – napisał Romero na Instagramie.
"Od pierwszego dnia utorowałeś nam drogę, pomimo wielu przeszkód, które zawsze istniały i zawsze będą istnieć. Na szczycie wszystkiego, wygraliśmy trofeum i zapisaliśmy się w księgach historii tego pięknego klubu, co jest jedyną rzeczą, która ma znaczenie. Życzę Ci wszystkiego najlepszego, bo zasługujesz na to, co najlepsze i dziękuję za wszystko" – zakończył.