Chelsea ma kłopoty i po raz kolejny stoją za nimi naruszenia zasad finansowych UEFA. Według brytyjskiej gazety The Times, The Blues próbowali obejść warunki, sprzedając drużynę kobiet i hotele należące do właściciela Teda Boehly'ego swoim siostrzanym firmom za 200 milionów funtów, ale UEFA tego nie uznała. Z tego powodu europejskie stowarzyszenie zagroziło Chelsea wydaleniem z rozgrywek UEFA po kolejnym naruszeniu zasad.
Według Times, obecnie trwają negocjacje w celu rozwiązania sporu. Chelsea ma zostać ukarana grzywną i będzie musiała przedstawić władzom UEFA plan wydatków na najbliższe trzy sezony. UEFA ma wydać oficjalne oświadczenie w maju.
Chelsea popadła w kłopoty głównie przez sprowadzenie Moisesa Caicedo, Romeo Lavio i Christophera Nkunku w poprzednim sezonie. Tylko na to trio wydała 200 milionów funtów, co postanowiła zrekompensować wspomnianą sprzedażą.
Chelsea zajmuje obecnie czwarte miejsce w Premier League pod wodzą nowego trenera Enzo Mareski, co na koniec sezonu zagwarantowałoby im udział w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie. W czwartek rozegrają również pierwszy mecz ćwierćfinału Ligi Konferencji z Legią Warszawa.