Ebanks-Blake grał w Championship (drugi poziom w Anglii) w barwach Wolverhampton Wanderers, kiedy pod koniec sezonu 2012/13 doznał złamania kości strzałkowej.
Został skierowany do chirurga ortopedy Jamesa Caldera, który złożył złamanie, a także przeprowadził operację kostki, którą zawodnik uszkodził w 2005 roku jako piłkarz akademii Manchesteru United. Miało to na celu usunięcia blizny i luźnej chrząstki.
Ebanks-Blake, który ma obecnie 39 lat, twierdzi, że operacja kostki była niepotrzebna i powodowała ból podczas obciążania stawu. W pozwie skierowanym do Sądu Najwyższego w Londynie domaga się około 7 milionów funtów (9,37 miliona dolarów). Prawnicy pozwanego chirurga argumentowali, że wcześniejszy uraz kostki Ebanks-Blake'a nie został odpowiednio leczony i że operacja w rzeczywistości przedłużyła jego karierę, która trwała do 2019 roku.
Sędzia Christina Lambert orzekła, że decyzja o operacji "nie była ani rozsądna, ani logiczna", dodając, że "kostkę należało pozostawić w spokoju i monitorować".
Uznała również, że operacja spowodowała ból kostki Ebanks-Blake'a i że bez operacji "wróciłby do stanu sprzed wypadku, bez bólu".
W opinii Lambert kostka "pozostałaby bez dolegliwości bólowych przez okres od trzech do pięciu lat, w którym to czasie zawodnik byłby zdolny do gry w piłkę nożną na wysokim poziomie".
Sędzia dodała jednak, że to, czy Ebanks-Blake nadal grałby na wysokim poziomie, "jest zupełnie inną kwestią", która zostanie rozstrzygnięta podczas późniejszego procesu.
