Na pomeczowej konferencji prasowej większość pytań koncentrowała się na nowym ofensywnym wzmocnieniu The Gunners.
"Tak, mamy plany, mamy wiele opcji i zwiększamy jakość i głębię składu dzięki wszystkim podpisanym zawodnikom. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że Viktor jest z nami. To była długa podróż, aby go tu sprowadzić" - rozpoczął Arteta.
Hiszpański trener podkreślił również chęć Gyokeresa do noszenia koszulki Arsenalu.
"Był niesamowity. Od samego początku jasno mówił, dla jakiego klubu chce grać. Pasja, którą pokazał od pierwszej rozmowy, była niesamowita. Widać to w grupie: zawodnicy są podekscytowani jego przybyciem, a atmosfera jest fantastyczna".
Jeśli chodzi o proces podpisania kontraktu, Arteta podkreślił wspólną pracę w klubie: "Nie mogę wchodzić w szczegóły tego, jak działają procesy transferowe, ale była to decyzja podjęta wspólnie: przez właściciela, zarząd, Andreę Bertę, dział skautingu... a także przeze mnie. Mieliśmy jasność co do zawodników, których chcieliśmy pozyskać w tym okienku".
Debiut przeciwko Spurs
Mikel Arteta został zapytany o możliwość wystąpienia Viktora Gyokeresa w czwartkowym meczu z Tottenhamem. Trener Arsenalu był ostrożny, podkreślając znaczenie oceny kondycji szwedzkiego napastnika.
"Cóż, nie sądzę, by odbył choć jedną sesję treningową z drużyną od czasu jego ostatniego meczu dla Sportingu, kiedy zostali mistrzami" - zaczął. "Ocenimy go jutro. Przeszedł wszystkie testy medyczne i wszystko wydaje się być w porządku, ale doprowadzenie go do odpowiedniego poziomu sprawności jest bardzo ważne".