Przez całe lato mówiło się o tym, że Rodrygo może odejść, a teraz Liverpool, Arsenal i Manchester City krążą wokół niego, wiedząc, że jeśli drzwi się uchylą, Brazylijczyk może stać się jedną z największych gwiazd tego okienka.
W Madrycie umniejszano szanse na jego odejście, ale szepty stawały się coraz głośniejsze, sugerując, że odpowiedni łańcuch wydarzeń może jeszcze wywołać walkę o jego transfer.
Liverpool może zwrócić się w jego stronę, jeśli ich próby ściągnięcia Alexandra Isaka się nie powiodą, Arsenal widzi w nim potencjalne ostatnie wzmocnienie swojego ataku, a City – od dawna zainteresowane – może ponownie rozważyć transakcję, jeśli straci Jacka Grealisha i Savinho.
Arsenal był w ostatnich tygodniach najczęściej łączony z transferem, szukając ostatniego elementu swojego nowego składu.
Rodrygo od dawna jest celem Kanonierów, a Eberechi Eze również znajduje się na ich krótkiej liście. Jednak niezdolność Arsenalu do sprzedaży Leandro Trossarda lub Gabriela Martinelliego okazuje się główną przeszkodą.
Obaj zawodnicy chcą pozostać i walczyć o swoje miejsce, a jeśli zostaną, źródła wewnątrz klubu sugerują, że kolejny duży transfer jest mało prawdopodobny.
Rodrygo do tej pory nie wykazywał chęci do opuszczenia Madrytu, ale w ostatnich dniach możliwość wypożyczenia stała się nieco bardziej prawdopodobna – według niektórych źródeł. Dałoby to Arsenalowi promyk nadziei. Pod względem przystępności cenowej i oceny ryzyka wydaje się to bardziej wykonalne.
Przyjmuje się, że Liverpool utrzymuje kontakt z agentami od początku okienka, a niepowodzenie w wyciągnięciu Isaka z Newcastle może wymusić podjęcie działań. Tymczasem stanowisko City może ulec zmianie, jeśli Savinho teraz będzie naciskał na przeprowadzkę.
Grealish już wie, że jego los jest przesądzony, ale Tottenham w zeszłym tygodniu zgłosił się po brazylijskiego skrzydłowego Savinho i jeśli ta transakcja nabierze tempa, Rodrygo może ponownie pojawić się w rozmowach na Etihad.
