Wisła zagra ze Śląskiem w hicie kolejki. Cały stadion wyprzedał się tydzień przed meczem
Największym hitem 7. kolejki Betclic 1. Ligi będzie pojedynek Wisły Kraków ze Śląskiem Wrocław. Spotkanie obędzie się na wypełnionym po brzegi Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana. Wejściówki na ten pojedynek wyprzedały się już na tydzień przed tym meczem, więc na trybunach pojawi się po raz kolejny ponad 30 tysięcy ludzi.
Biała Gwiazda w imponującym stylu rozpoczęła kampanię 2025/26, wygrywając wszystkie spotkania i z kompletem 15 punktów jest na czele tabeli. Wisła ma jedno zaległe spotkanie, więc tym bardziej jej wynik robi wrażenie. Do tego trzeba na pewno pochylić się nad ofensywą krakowskiego klubu. Podopieczni Mariusza Jopa w pięciu meczach strzelili aż 23 gole, tracąc 5. W ostatnim starciu rozbili na wyjeździe czerwoną latarnię Znicz Pruszków 7:0.
Śląsk powoli odnajduje się w pierwszoligowej rzeczywistości i z dorobkiem 11 punktów znajduje się na trzeciej pozycji w tabeli. Do drugiej Wieczystej traci dwa "oczka", a do Wisły cztery. Oba krakowskie kluby mają jednak mecz mniej. W przypadku porażki w Krakowie ich strata do lidera wzrośnie do siedmiu punktów, co byłoby już sporą przepaścią, zważywszy, że Biała Gwiazda ma to wspomniane zaległe spotkanie.
Spadkowicz z Ekstraklasy chce szybko wrócić do najwyższej klasy rozgrywkowej i jest na czele peletonu, który goni miejsca gwarantujące awans. Wrocławianie zaczęli sezon od remisu z Wieczystą i przegranej ze Stalą Rzeszów, ale obecnie mają serię czterech meczów bez porażki, a w ostatniej kolejce po dublecie Damiana Warchoła ograli 2:1 Chrobrego Głogów. Ich bilans bramkowy wynosi 11:7, co oznacza, że na ten moment ich ofensywa i defensywa wyglądają gorzej od Wisły, ale w bezpośrednim starciu, którego odbędzie się w niedzielę 24 sierpnia o godzinie 14:30, wszystko może się zmienić.
Ruch i Polonia zmierzą się w Chorzowie podczas Najstarszych Derbów Śląska na zapleczu Ekstraklasy
Najstarsze Debry Śląska rozpoczną się kilkadziesiąt minut po zakończeniu meczu Wisły ze Śląskiem. Ten pojedynek zaplanowano na godzinę 17:30. Ruch podejmie Polonię Bytom, która niespodziewanie lepiej rozpoczęła sezon i z dorobkiem 9 punktów znajduje się tuż za miejscami dającymi grę w barażach. Ruch zgromadził "oczko" mniej od swojego najbliższego rywala i plasuje się na 10. miejscu.
Polonia Bytom miała imponujące wejście na zaplecze Ekstraklasy z trzeciego poziomu rozgrywkowego, bo wygrała dwa pierwsze mecze, ale szybko została sprowadzona na ziemie, przegrywając kolejne trzy starcia. Przełamanie nastąpiło w tygodniu, kiedy przed własną publicznością rozbiła 3:0 innego beniaminka Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Królowa Śląska na razie jeszcze nie podzieliła się z nikim punktami. Albo wygrywa, albo przegrywa. Nie ma nic pomiędzy.
Ruch natomiast już po trzech kolejkach tego sezonu zdecydował się na zmianę trenera. Po 3 kolejkach pracę stracił Dawid Szulczek, a jego miejsce zajął uwielbiany w Chorzowie Waldemar Fornalik. Pod jego wodzą Niebiescy odnosili największe sukcesy w XXI wieku i ma on teraz za zadnie przybliżyć ich do powrotu do elity. Początek był trudny, bo przegrał u siebie 0:2 z Pogonią Siedlce, a następnie zremisował 0:0 z Polonią Warszawa. Ostatni mecz to jednak był popis Ruchu, który wygrał 4:0 ze Stalą Rzeszów.
Najstarsze Derby Śląska zapowiadają się więc bardzo ciekawie, bo oba kluby mają czołówkę na wyciągnięcie ręki i wygrały przekonująco swoje ostatnie mecze ligowe. Ich bilanse bramkowe 8-7 i 7-8 pokazują, że w defensywnie jest jeszcze sporo niedociągnięć, a ofensywy gwarantują ponad gola na mecz, co sprawia, że powinniśmy obejrzeć kilka trafień. Do tej pory Najstarsze Derby Śląska rozgrywane były 84 razy. Najczęściej w Ekstraklasie, bo aż 68 razy. W 1. lidze będzie to dopiero 9. taki pojedynek. Pierwsze miały miejsce już w 1945 roku.
ŁKS podejmie Polonię, a Wieczysta zmierzy się z Górnikiem, czeka nas też starcie niespodzianek
Ciekawie zapowiadają się też sobotnie mecze, gdzie ŁKS Łódź podejmie Polonię Warszawa. Będzie to pojedynek dwóch ekip, które na razie zawodzą w 1. Lidze oraz starcie Pogoni Grodzisk Mazowiecki z Chrobrym Głogów. Te zespoły są natomiast na razie rewelacjami i plasują się w górnej części tabeli.
Faworytem tego pierwszego starcia będzie ŁKS, który do tej pory wygrał trzy mecze i tyle samo przegrał. Rycerze Wiosny stworzyli jednak u siebie twierdzę, bo zanotowali tam komplet zwycięstw, przegrywając natomiast wszystkie mecze na wyjeździe. Co ciekawe Czarne Koszule lepiej radzą sobie poza swoim obiektem, bo zdobyli w trzech meczach siedem punktów, ale ich przeciwnikami byli Stal Mielec i Znicz Pruszków (zwycięstwa) oraz Pogoń Siedlce (remis). U siebie zanotowali dwie porażki i remis. Do tego zaliczyć trzeba kompromitację z wtorku, kiedy przyjechała do nich Wieczysta i wygrała 6:1.
Wicelider, który rozbił Polonię w Warszawie, w 7. kolejce powinien mieć łatwe zadanie, bo w Sosnowcu zmierzy się z Górnikiem Łęczna, który znajduje się w strefie spadkowej. Podopieczni Macieja Stolarczyka nie wygrali jeszcze meczu w tym sezonie, a obecnie mają serię czterech remisów z rzędu.
6. kolejka Betclic 1. Ligi przyniosła mnóstwo goli. Żaden mecz nie zakończył się wynikiem 0:0, a tylko trzy kluby nie znalazły drogi do siatki rywali. Łącznie w 9 spotkaniach padło 35 goli, co daje średnią blisko 4 gole na mecz. Mamy nadzieję, że w weekend celowniki zespołów również będą konkretnie nastawione i ponownie padnie mnóstwo goli.