Bezpośredni awans do Ekstraklasy na koniec sezonu 2024/25 uzyskały Arka Gdynia i Bruk-Bet Termalica Nieciecza. O trzecią przepustkę powalczą cztery ekipy w dwustopniowych barażach.
Półfinały odbędą się w czwartek. Trzecia na koniec sezonu Wisła Płock zagra u siebie z szóstą Polonią Warszawa, a czwarta Wisła Kraków podejmie piątą Miedź Legnica. Finał barażowy zaplanowano na niedzielę na stadionie drużyny, która była wyżej w tabeli.
Formuła z wyłanianiem ostatniego beniaminka w barażach istnieje od sezonu 2019/20. Wówczas awans zdobyła trzecia po sezonie "głównym" Warta Poznań, grająca w roli gospodarza w Grodzisku Wielkopolskim, a mecze - z uwagi na opóźnienia spowodowane pandemią - odbyły się pod koniec lipca 2020 roku.

Od tej pory już ani razu trzeciej drużynie 1. ligi nie udało się awansować do Ekstraklasy. Często okazywało się, że własne boisko wcale nie jest atutem, ponieważ łączy się m.in. z większą presją i oczekiwaniami ze strony swoich kibiców.
W czterech sezonach dwukrotnie zdarzyło się, że baraże wygrała drużyna przystępująca do nich z 4. miejsca w tabeli, raz z piątego i raz z szóstego.
Zespołem, który dokonał sztuki awansu z szóstej lokaty, co oznaczało półfinał i finał na wyjeździe, był Górnik Łęczna w sezonie 2020/21. W półfinale barażowym pokonał wówczas w rzutach karnych GKS Tychy, a w finale wygrał w Łodzi z ŁKS 1:0.
Teraz z szóstego miejsca przystąpi Polonia Warszawa i też nie będzie bez szans. W rundzie rewanżowej "Czarne Koszule" udowodniły, że świetnie czują się na stadionach wyżej notowanych rywali, m.in. wygrywając w Niecieczy z Bruk-Betem Termalicą 3:0 i w Legnicy z Miedzią 3:2.