Zgodnie z oczekiwaniami, umowa z trenerem Dawidem Kroczkiem nie zostanie przedłużona przez Cracovię po obecnym sezonie. Po jego przejęciu drużyny w kwietniu zeszłego roku poprawa w grze była widoczna niemal natychmiast, a runda jesienna była wyjątkowo udana. Cracovia nie tylko walczyła o czołowe lokaty, ale też grała widowiskowo i ofensywnie, czego kibice przy Kałuży długo nie oglądali.
Kto zastąpi Łukasza Kroczka? Na razie klub stroni od informacji, wiadomo, że trwają rozmowy. Najbardziej oczywistym kandydatem wydaje się mieszkający w Krakowie Jan Urban, który na pewno nie pozostanie bez pracy po kolejnym zakończeniu przygody z Górnikiem Zabrze.
Kallman może przebierać w ofertach
Spodziewane było też odejście Benjamina Kallmana, choć okoliczności są zgoła odmienne. W tym przypadku Cracovia długo liczyła na przedłużenie umowy, ale sam zawodnik nie był zainteresowany. Dzięki świetnym występom może dziś przebierać w ofertach, a ponieważ umowa wygasa w czerwcu, zamiast odstępnego może liczyć na wyższe wynagrodzenie.
Reprezentant Finlandii rozegrał 105 meczów w Cracovii, strzelając 32 gole i dodając 16 asyst. Najwięcej zainkasował w trwających rozgrywkach - 17 bramek i 7 ostatnich podań. Dzięki temu jego wartość poszybowała do ok. 1,9 mln euro.
Sokołowski i Hoskonen również odchodzą
Z Cracovii odchodzą też Patryk Sokołowski oraz Arttu Hoskonen. W obu przypadkach również nie dojdzie do przedłużenia umów, które wygasną z końcem czerwca. Sokołowski trafił do Cracovii w styczniu 2023 roku, po odstawieniu na boczny tor w Legii Warszawa. Bardzo szybko udowodnił swoją przydatność w barwach Pasów, regularnie wybiegając na boisko. Wiosną jednak kibice oglądali go mniej. 30-latek zaliczył 44 mecze w Cracovii, zdobywając jedną bramkę.
To samo można powiedzieć – choć z innych powodów – o Hoskonenie. Obrońca reprezentacji Finlandii od lutego nie zagrał ani minuty, najpierw z powodu kontuzji, a tylko raz po powrocie do sprawności zasiadł na ławce. Hoskonen od połowy sezonu 22/23 rozegrał 54 mecze w Cracovii, strzelając dwa gole.